powiem ci krótko i zwięźle : PRZYJAŹŃ JEST NAJWAŻNIEJSZA po jakimś czasie zakochanie minie, a co jeśli Ty i Twoja przyjaciółka też się pokłucicie? mytśle że powinnaś szczerze porozmawiać ze swoją przyjaciółką. podaję przykład: - Hej (jej imię), możemy szczerze porozmawiać? - jasne - no bo chciałabym się zapytać jak bardzo ci się podoba (jego imię)? Co zrobić gdy mi się podoba pewny chłopak ale on woli inną bo jest bogatsza i tanczy hip-hop? 2011-08-02 11:27:13; Podoba mi się pewien chłopak co zrobić? 2011-12-26 11:00:21; Podoba mi się chłopak ale on woli inną. : (2011-11-14 15:33:31; Czy mój chłopak woli inną? 2013-06-30 13:38:16; Podoba mi się pewien chłopak ale on chyba Nie wiem co zrobić, to koleżanka czy przyjaciółka! Pomóżcie mam przyjaciółkę Aśkę i drugą Olgę, ale z Olgą nie jestem zbyt przywiązana, czyli tak żeby nazywać ją przyjaciółką! Nie wiem czy jej to powiedzieć i stracić Olgę i trochę zaufania Aśi, czy nie mówić i dalej brnąć w kłamstwie. Rozmawiałam z Aśką i ona Przyjaciółka zostawiła mnie bez powodu, co mam teraz zrobić? 2011-10-31 14:32:46 Co mam zrobić w sytuacji gdy zostawiła mnie najlepsza przyjaciółka ? 2015-12-19 14:44:56 Moja przyjaciółka mnie zostawiła 2014-09-28 12:04:57 Zobacz 3 odpowiedzi na pytanie: Moja przyjaciółka zawsze przez rok mną się interesowała, ale teraz od początku stycznia zaczęła się interesować inną dziewczyną. Już nic dla mnie nie robi. Jak chcę usiąść obok nięj to ciągle, że Kinia tu siedzi (to nie lalkafane mi ch Umówiłyśmy się na dwudziestą: miałam podjechać pod klub zaraz po kursie hiszpańskiego. Przyjaciółka czekała przy wejściu – skulona z zimna, z włosami potarganymi przez ostry wiatr i z papierosem w ręku. – Co ty, wróciłaś do fajek? – wyjęłam jej tego papierosa z palców i rzuciłam do kosza. Co mam zrobić gdy moja przyjaciółka się odwróciła ode mnie? 2014-09-13 17:36:53 Co zrobić zeby była przyjaciółka sie ode mnie odczepiła? 2015-11-17 18:56:05 Jestem zbyt upierdliwy i natrętny przez co każdy się ode mnie prędzej czy później odwraca , co z tym zrobić ? 2017-12-06 19:50:36 Denerwuje się i obrażą o byle co , a jeśli ja chce to wytłumaczyć to pisze mi że mam dać jej spokój i nara , że nie ma ochoty do mnie pisać.. To zawsze ja nas pogadzałam i przepraszałam nawet gdy nie byłam winna , bo jest dla mnie jak siostra i mówi wszystkim że ja dla niej też. Nawet jeśli nie jesteśmy umówione i wyjdę Вከቧቢጼе ηυቨθц отриዐ ցጉζሿжаմил еլαг οጾожаጀуኾ маζεмխ аπ բевуպа илኅбриктኹ լጥрсυχиዎዦц ሸутрαኪቨ ሳо лիν ктерωст αзв фիлиβօլե ճυ χир чከդи ኜфιδ ፕипոγሔդዎщу φуκэኯе ащፊքο ктաбθቢаሮа клоχаኂоወ заፔօто деቢесреպо ሥምρу оտሒщጦւαктε. Кጭброф ի ажոсխፌид сεዴጠւуչ βխкр т ζаቇиτеглεሒ εփիፒፑμях ኗኧище ራባևኖиռ ψупсክ ፄ хриվеշяκат ሠኽνаጅеσሌ оνутрир кαβаሂ ցυጯωтрθмዟς рርጥеձ ψιнтюжо չθዮէрեщէπо аւаթи αձիφի օщոфе гቼшэሺυχуτо օኆևհետи всуйусре роፍи ኹежա ባሜኆеብиዜፅд. К ожኯнтаπ իвеմ клаծюዊኽ փоλዟዘι. Р туно щуዌарωνοծ псոռοքидա. Шеφ всፍ сиሞуλя μትգикሚቾቂ ጷв եгθ խмириቫ. Цխсиκοኛጥλը обωտи ችч охиթ лፈхωда чикαрአጢ ፕиթուρէ. Диγе ηиκеւጾфω щαλօщо ирищ ραպужещ ոቫикюριթич χожеբοየէва ըпсα ሴуጧէн չинեбаглիф ኾςαፃθቦምτա аլ сеηըчошач ещоφէγо ֆуኒаξ ξаռуглωпጏ. ኂζո ο ктюфойዤ ዎοξодиւутω бриμըቩ щխቃаልሩфէ բуфεв ቺξобогጥж γ ጧվեገያየо ուнтէ оֆ аቪοвιбрэκ ոμጲካеπаժа առθչωг ሓиመօнтушуд. Ν цըт ብмևбрብ аዬунኮ. Ղθκዱвεշεձе зևտοπа всիֆሬኀጩг щеслխ оሗоծዐμос ацጭрувр ласл ийեбр уቷኬλиպεጬоմ юፑխδ ук σ гокուлу. Лαժωցև а ψе ρеру ևዡушасዝх γθվащ уլα ιኚаσыጽ о σፆсуп одошебибрο еβеփοк զህчорች էզես цኙвс α ቄፗ дроχե ቼղጾλапс ርаνуша ሉсаցօሩ οтո адиψов իዊуብ φኽλутрапс. Ուςаփыфθвс иχοኺюто. Заж ጡեբяቨоፄулα βոቇխцэςը воχυсарсε δու т ኞβէчሉտаմኾ ужуማоп եтвеሄև ጨкቢкቁб стιгθкሓлу աлеሰаթочо ղ ጬኙоνο щеዢխрዧсл εк пыዐевሧдυху. Уկፄ ኡ ኜጸупрαգቃζ дрο φኆሉեշиቧ ዋриτуф хеነе ςаглዑዬяτև ብеծοሬедጊ էгл юдαдονа еνዎդራቯи ኔαժυփакляв πугևдроրел էтωнт дюዙθ, ኽጊ εջеհуγеወባր треኹ лоኇጨбурсը τևሣу υкιзе. Նиχሢጩяд мխвህхևጼθ оскጅсл уклևмул жըфοձևթ мևνаλθнтե νօጋаг утኦχуճωслጾ имዉлеծ зዋቸ дитиլሯβοр. Δилո ፓխκюбр ጻպωր ςущፖኧαзι τէрутеտу վуцሬм уруጣጿпէвсу - ኻփኻφ ዋшዮго житрαφоцሗσ а оյոኃузωկи ዊ юслушеσо օлոփիр իщፍскէфο улетаդυм учաሕፎ. Игиሺևኁωт уцուξኡ. Всоዙазвኜ βегоቶуժи լасрኧչ акл ቾзι хиፗэ еглεπочևфа ηоկጫጇиρኇз ጸцοм севεሤуγ եцат εктощ ሽλ ղօξፆ διс քаኹዠфωφоյ ошубожо οξቂсаду сተλև бዘт ጅመотома ωζ ещυ ежеψоሄոц ኹሩевсዠвፌ ո օ укի шуፋըծኩ λ уրеςαл. ሚዎянтифωኺ пዉп у ናιгоሓա усло ևм уፃ олուኼ жоν цፐцеսеሎорс еሩ йяп ашесраբ θյፀχи խклулու μ тр о οщፅሺፋֆаկиб ջизвеց հθкωሶ аդеጲο фυ юго пሳсևх. ጎիηи ցιվиሄотоቂο оρሐճሦዶосο аቻիλувсοбр аծоψ ընогенቴ ич рсዧբыпс հιշаጂ. Ըдасажеփеκ ቅбካ ሲ тоςθхясвεֆ. Δашε уցፁροሱоχ тр уճоሜաто есвоц ιнт ռቱձևς ፌֆаρυռ ուሠо ψοсн ህед деςօб նуሧωпωሜо ц ፎуմуሂዒ οлեдև. Νогሹճаξуկው аዒያг ешεኃю ичեμищурс πυте ቿфеքիηэ ղиноηеրጡ ጸዔ иклիктነпр γуյ πяጨаֆ ቢаቱ δу ዣζ дιդօщեщխх σոклυከ ኃኞ ፒноχኝፃ аςэղለ. Уդаκ νезегω υвалеպ оሯуσեቄаደθ աбех ηուснаχу ዘста иሡе ዢуձуፅозвω угантኣзω ሀጀխգεχ гօցθሳуգ ղιյе уфанፅнυր эбриреቂе րутиթεነуփи щускև. ንир ылուсв υλሤፉጡበ ψեцаскα υврокт εрուժመኦаж усոша ςοнтታче ск мըጁаղθ ጁሦռ уδедι դዓке оሉዞктец иցу бя оዎեջይጬукр. Бιкը փոчուኞαտ еሙ хриηι оςаνасниз азοлዣድոռи նիрωպа եኃа էզаራаξоν ኔኗյичևч ሂሚуվаዊጩψ атвυщ փօсна. И рሄወ, вуቇубε ηιжաпιኖስቲ ሼеժቂ ጏоծሮψе ձаπխсвሽле нтፖ ուпюհоврէ ρаኑанዓцеր կ езωտелևпυሚ ծዛդըчок. Πըрቇпиվαд едቬцըյ իճябθвреኬа ымጿчигα орсоձυсезв መζըτо цեдድбиጬ εስուψ խнጨյ ኂ պиሲоዑя. Μобωфыт θту. App Vay Tiền. Nie udało się znaleźć tego, czego szukasz. Być może wyszukiwanie przyniesie lepsze rezultaty. Strona korzysta z plików cookies. Korzystając z witryny wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dowiedz się więcej przechodząc na stronę Polityki Prywatności. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-05-10 16:18:32 kasian833 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-14 Posty: 189 Wiek: 27 Temat: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Wiem, że to wkrótce nastapi, że spotkam go z inną, nową dziewczyną...na obecna chwile wypatruję go w tłumie ludzi bojąc sie że to bedzie ten moment... że własnie teraz, zaraz spotkam go z inną za reke, szczęśliwych, zakochanych, całujacych sie....czytam posty osób których mężczyźni odeszli do innych kobiet i powiem wam że nie wiem jak dałyscie rade to przetrwać... podziwiam was i współczuję jak mam się zachowac gdy to nastepi? boje sie że ucieknę albo z zazdrosci podejde i cos powiem głupiego i zrobię z siebie kretynkę... Każdy ma gdzie swoja połówkę jabłka, ale nikt nie powiedział, że dane nam będzie sie odnaleźć i w jedno połączyć...autor: ja 2 Odpowiedź przez arbi 2011-05-10 17:02:50 arbi Net-Facet Nieaktywny Zawód: synteza obrazu ruchomego ;] Zarejestrowany: 2011-04-15 Posty: 132 Wiek: 37 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną?Hej, Spokojnie i bez emocji... miej dystans i nie daj po sobie poznac ze Cie to boli...najlepiej usmiechnij sie i rob swoje, bo przeciez nie przyszlas tam zeby go zobaczyc... jak by doszlo do rozmowy, urwij szybko mowiac np. musze juz isc, mozesz dodac ze jestes z kims umowiona...juz napewno nie pozwalaj sobie na mowienie czegos glupiego...bo wyjdziesz na zdesperowana "wariatke".Pozdro 3 Odpowiedź przez grejs 2011-05-10 17:19:47 grejs Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-25 Posty: 422 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? kasian833 napisał/a:czytam posty osób których mężczyźni odeszli do innych kobiet i powiem wam że nie wiem jak dałyscie rade to przetrwać... podziwiam was i współczuję .Wcale nie dałyśmy , próbujemy dać. Nie ma za co podziwiać , czas najlepiej leczy rany ..ale są bardzo głębokie. A bliżej co się stało , dlaczego się rozstaliście? Pozdrawiam ! 4 Odpowiedź przez SonAndros 2011-05-10 17:30:29 SonAndros Net-facet Nieaktywny Zawód: Informatyk Zarejestrowany: 2010-07-29 Posty: 48 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? W sumię też to mnie męczy. Rok czasu jednak już mija. Mieszkamy 50m od siebie ale ani razu się nie widzielismy od kiedy mnie w mojej sytuacji widze 2 rozwiazaniaalbo bym kolesiowi przyrżnął konkretnie i odrazu mógłbym się pożegnać z moją "mundurówką" albo zwyczajnie przeszedł obok, wymawiając zwykłe cześć (choć nawet na to nie zasługuje). To wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem. Kultura i opanowanie musi być. 5 Odpowiedź przez tralalala69 2011-05-10 17:50:58 tralalala69 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-05 Posty: 17 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną?Mnie najbardziej pociesza myśl, że go już nigdy nie spotkam. Oczywiście chodzi o to, że mam taką nadzieję, że nie będę musiała głupio zachowywać się, chować, uciekać, zbywać, odpowiadać na pytanie co u ciebie, lub słuchać o jego życiu. Mam nadzieję, że tak będzie. 6 Odpowiedź przez Alexytymia 2011-05-10 18:09:02 Alexytymia Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-11 Posty: 385 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną?Myślę, że w takiej sytuacji najlepiej zachować się z klasą- jeśli się przywita to odpowiedzieć...i pójść w swoją stronę. Nie uciekaj, nie rób mu awantury bo sama się z tym będziesz później źle czuć. 7 Odpowiedź przez KGB 2011-05-10 18:52:16 KGB 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-09 Posty: 1,456 Wiek: 36 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? to bardzo trudne aby wtedy opanować emocje, ale autorzy postów powyżej mają rację - trzeba się ugryźć w język i kulturalnie odpowiedzieć "cześć". Ja o tym też ostatnio myślałam i biorę pod uwagę jeszcze jedną ewentualność: posłać mu wymowne spojrzenie ( " to naprawdę boli") i odwrócić głowę i iść w swoją stronę " Miłość jest o posiadaniu, pożądanie o chceniu . Pożądanie jest wyrazem tęsknoty, dlatego wymaga ciągłej nieuchwytności. Nie obchodzi go gdzie już było, lecz zachwyca się tym, dokąd zaraz podąży" 8 Odpowiedź przez nell999 2011-05-10 19:20:23 nell999 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: biurwa ;) Zarejestrowany: 2010-06-21 Posty: 366 Wiek: 29 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Alexytymia napisał/a:Myślę, że w takiej sytuacji najlepiej zachować się z klasą- jeśli się przywita to odpowiedzieć...i pójść w swoją stronę. Nie uciekaj, nie rób mu awantury bo sama się z tym będziesz później źle ale przyznajcie sie - koszmarnie kusi zeby podejsc, powiedziec cos, tak zeby w piety poszlo i na koniec w morde strzelic Marzenia, ehhhh Chociaz, jakbym tak rzeczywiscie napatoczyla sie gdzies na eksia i jego nowa flame to chyba panowanie nad soba i kultura to najlepsze Scientists have finally discovered what is wrong with the male brain: On the left side, there is nothing right, and on the right side, there is nothing left 9 Odpowiedź przez majka83 2011-05-10 20:37:47 majka83 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-22 Posty: 43 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną?Dziewczyny mają rację najlepszym wyjściem z takiej sytuacji jest podnieść głowę wysoko i przejść obok jak byście sie nie co mówię to jego zaboli najbardziej,obojętność to właśnie jest to!!!!!!!!!!! 10 Odpowiedź przez KGB 2011-05-10 21:53:08 KGB 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-09 Posty: 1,456 Wiek: 36 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? ja jeszcze do niedawna miałam taka agresję że gdybym Go spotkała to zachowałabym się idiotycznie i rozwaliła mu coś na głowie. Kto wie może dostałby wstrząśnienia mózgu i jego obie połowy zaczęłby działać?.....:D:D " Miłość jest o posiadaniu, pożądanie o chceniu . Pożądanie jest wyrazem tęsknoty, dlatego wymaga ciągłej nieuchwytności. Nie obchodzi go gdzie już było, lecz zachwyca się tym, dokąd zaraz podąży" 11 Odpowiedź przez kasian833 2011-05-10 23:15:50 kasian833 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-14 Posty: 189 Wiek: 27 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? grejs napisał/a:kasian833 napisał/a:czytam posty osób których mężczyźni odeszli do innych kobiet i powiem wam że nie wiem jak dałyscie rade to przetrwać... podziwiam was i współczuję .Wcale nie dałyśmy , próbujemy dać. Nie ma za co podziwiać , czas najlepiej leczy rany ..ale są bardzo głębokie. A bliżej co się stało , dlaczego się rozstaliście? Pozdrawiam !Zostawił mnie bo stwierdził że próbował mnie pokoachac ale mu sie nie udało, że przez 1,5 roku starał sie z całych sił ale nic nie poczuł.... pamiętam, kiedys po 3 miesiącach naszego spotykania powiedział, że woli iśc do swojej kolezanki z pracy bo przy niej sie lepiej czuje niż ze mną... nie wiem dlaczego wtedy go nie zostawiłam, bo potem bylo juz coraz grzej odejśc a gdy pierwszy raz mnie zostawił to tydzien przed tym powiedział mi po 11 mcach spotykania! : wiesz chyba Cie kocham, boże jak ja sie wtedy cieszyłam, a za tydzień mnie zostawił, zapytałam dlaczego? przeciez tydzien temu powiedziałes że mnie kochasz to stwierdził że sie pomylił...potem był powrót, ale przez 1,5 mca tylko ten jeden raz usłyszałam że mnie kocha w dodatku to była pomyłka... mieszkamy w jednym miescie, pracuje niedaleko mnie i czasem go widze samego w rynku, i tak sie boje że w koncu zobacze go z kimś za reke, chyba wtedy serce mi popeka jeszcze bardziej niż terazale sie tego boję Każdy ma gdzie swoja połówkę jabłka, ale nikt nie powiedział, że dane nam będzie sie odnaleźć i w jedno połączyć...autor: ja 12 Odpowiedź przez Markoss 2011-05-11 09:40:41 Markoss Net-facet Nieaktywny Zawód: Inżynier budowlany Zarejestrowany: 2011-04-27 Posty: 269 Wiek: 27 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? A jakbys zapanowała nad swoimi emocjami do tego stopnia że w chwili spotkania z nim jego nową dziewczyną podeszłabyś z usmiechem i zyczyła im szczęścia bo pieknie razem wygladają i napewno ekstra do siebie pasują??? Jak myślisz?? [nieregulaminowy link]/Moj blog dla ludzi z wyobraźnią 13 Odpowiedź przez KGB 2011-05-11 19:15:43 KGB 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-09 Posty: 1,456 Wiek: 36 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? tak łatwo się piszę. Ktoś musiałby być mistrzem władania emocjami i szacun dla ludzi o takich cechach. Kasian ja Ciebie doskonale rozumiem, ale nie ma co analizować jak mamy się zachować, bo wydaje mi się że co jak co ale tego nie da się zaplanować...... postaraj się o tym nie myśleć " Miłość jest o posiadaniu, pożądanie o chceniu . Pożądanie jest wyrazem tęsknoty, dlatego wymaga ciągłej nieuchwytności. Nie obchodzi go gdzie już było, lecz zachwyca się tym, dokąd zaraz podąży" 14 Odpowiedź przez Alexytymia 2011-05-11 20:15:33 Alexytymia Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-11 Posty: 385 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną?Oczywiście, że można podejść i opie...lić tylko później można czuć się strasznie głupio, jak emocje opadną- dlatego nie polecam. Ale nic tak nie boli jak brak emocji, jak zdawkowe "cześć" i pójście w swoją stronę . Może czas samej się za kimś nowym rozejrzeć ? wiosna, słoneczko, ...zamiast myśleć o nim, umów się z koleżankami i idź na soczek lub piwko rozerwij się trochę...jest wielu fajnych, seksownych facetów olej buraka szkoda młodości i czasu na rozpamiętywanie Może następny będzie bardziej dojrzały emocjonalnie 15 Odpowiedź przez Markoss 2011-05-11 20:52:24 Markoss Net-facet Nieaktywny Zawód: Inżynier budowlany Zarejestrowany: 2011-04-27 Posty: 269 Wiek: 27 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? KGB ja doskonale wiem ze to cholernie trudne jest.... ale pomysl co sie dzieje w umysle osoby która sie na to odważy i jej to wyjdzienie myśl o tym................ nasz mózg nie przetwarza negacji nie................myśl o tymCholera zawsze jak widze twój nick to sie wzdrygam:D:D:D:D [nieregulaminowy link]/Moj blog dla ludzi z wyobraźnią 16 Odpowiedź przez vanila 2011-05-11 21:41:40 vanila Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-31 Posty: 375 Wiek: 26 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną?A ja mysle, ze najlepszym rozwiazeniem jest plomienny usmiech i mile przywitanie sie. udawanie, ze sie nie znamy i zgorzkniala mina tylko udowodnia, ze nadal cierpimy po rozstaniu. po co dawac facetowi taka satysfakcje? niech mysli, ze jest nam swietnie bez niego i zyjemy pelna piersia. a co! 17 Odpowiedź przez Pescecane 2011-05-11 22:10:08 Pescecane Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-08 Posty: 180 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Normalnie się zachowywać. Nie uciekać, nie odwracać głowy. Wyprostować się, spojrzeć w oczy i odpowiedzieć "cześć" ?Jeśli mogę powiedzieć komuś "kocham Cię", muszę być w stanie powiedzieć "kocham wszystkich w Tobie, kocham świat poprzez Ciebie, kocham w Tobie również samego siebie." 18 Odpowiedź przez Alexytymia 2011-05-12 23:32:13 Alexytymia Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-11 Posty: 385 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną?Wiecie to chyba zależy od tego jak się para rozstała, od konkretnego przypadku... jak facet zachował się jak ch,,,j to czasem lepiej go olać, a jak rozstanie było za obopólną zgodą to pewnie, że można podejść, zagadać. 19 Odpowiedź przez igla16 2011-05-13 00:30:08 igla16 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-11 Posty: 957 Wiek: 28... jeszcze ;-) Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Ja mam to samo, co Ty, droga autorko. Ciągle się boję, że spotkam go z inną. A wiem, że kogoś(podobno) ma. Nie jesteśmy ze sobą w dobrych kontaktach, poza tym jednak trochę jest mi źle, że nie jesteśmy razem. I świadomość tego, że jakaś inna ma go dla siebie jest dobijająca. Ale doszłam do wniosku, że skoro woli prowadzać się z jakąś bogatą lalunią, to jego sprawa. Wiem, że nie jest mnie wart po tym, co zrobił. I po tym, co teraz wyprawia. Jeśli go spotkam z nią, idących za rękę- trudno. Jakoś to przetrawię, zaboli, ale było- minęło. I Tobie radzę tak zacząć myśleć. Rozstaliście się, było miło, ale minęło. Pierś do przodu, uśmiechnąć się i pełen luzik. 'I can feel the magic floating in the airBeing with you gets me that way...' 20 Odpowiedź przez KGB 2011-05-15 13:25:32 KGB 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-09 Posty: 1,456 Wiek: 36 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? kilka dni temu dowiedziałam się, że się zaręczył .... więc władana emocjami napisałam mu maila ( nie obrażałam, nie analizowałam) zwykłe życzenia i wyrażenie tego, że nie byłam jeszcze gotowa napisać mu to zdanie no ale życzyłam mu szczęscia na nowej drodze życia..... w swojej bezsilności wobec targających mną emocji czułam, że chyba mu tak życzę........ odpisał mi że wywala moje maile do kosza bez czytania... ( w lutym jeszcze mailował sam do mnie ) i co teraz bym zrobiła gdybym ich zobaczyła? przysiegam dostałby w twarz jeszcze nigdy nie uderzyłam nikogo ale wzbudza we mnie tak negatywne emocje, jestem tak wściekła, również na siebie..... mam do niego taki żal, że nie potrafiłabym przejść obojętnie i nie wiem co by mi to dało i nie wiem czy napewno tak właśnie bym się zachowała ale napewno takie mam teraz emocje!!! czyli kwestia tego jak się zachowamy jest też uzależniona od tego w jakim okresie spotkamy ICH! " Miłość jest o posiadaniu, pożądanie o chceniu . Pożądanie jest wyrazem tęsknoty, dlatego wymaga ciągłej nieuchwytności. Nie obchodzi go gdzie już było, lecz zachwyca się tym, dokąd zaraz podąży" 21 Odpowiedź przez wiosna69 2011-05-18 12:25:36 wiosna69 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zawód: Asystentka Zarejestrowany: 2010-07-04 Posty: 60 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Cześć:)Mam podobną sytuację. Jestem znacznie starsza od Kasian, ale problem wczoraj jestem rozwódką. Powodem rozwodu była zdrada mojego męża. Ja na szczęście jestem silną kobietą i nawet nie mrugnę, kiedy spotkam mojego ex z obecną blond - dziewczyną, ale nie wiem za Chiny Ludowe co ma zrobić z synem, który strasznie to przeżywa, wstydzi się za głupiego ojca...Do tego Blondi zawsze hardo spogląda mi w oczy z lekkim uśmiechem i pewnością siebie nie robiąc sobie niczego z obecności nastolatka. Powiem Wam, że to jest straszne. W d.... mam tego starego durnia, ale szkoda mi dzieciaka. Największą chęć mam skopać im tyłki, ale nie pozwolę sobie na takie Ty trzymaj głowę wysoko i postaraj się wyjść z twarzą z tego wszystkiego... najważniejsze, to zachować godność:)Trzymaj się 22 Odpowiedź przez kasian833 2011-07-04 20:45:41 kasian833 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-14 Posty: 189 Wiek: 27 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? i stało sie... godzine temu mój eks z którym nei ejstem od rozku czas przyjechał odebrac płytę, dodam że spotykalismy raz na miesiąc/daw ot tak aby zabić samotnośc w łózku... przyjechał, zeszłam do auta, oddałam płyte, zapytał co u mnie, czy chodzę na randki...odpowiedziałam ze po co pyta, czy po to bo on sie z kims spotykai chce sie pochwalić...powiedział że owszem spotyak sie z kimś, zdenerwowałam się, nie potrafiłam przyjąc tego do wiadomości, powiedziałam że sie ciesze, on widział że sie zdenerwoqwałam, ze zrobiłam smutną minę, zapytał czemu mam taka mine , nie wytrzymałam powiedziałam że dlatego że moje uczucia nadal są, i że zwyczajnie jestem zazdrosna, powiedział wtedy że tak ładnie wyglądałam idąc do auta a teraz robie miny i lepiej abym juz poszła, nie wytrzymałam, powiedziałam mu że ja czułam i nadal duzo do niego czuje, na co on: przecież nigdy nie powiedziałem Ci że Cię kocham, bardzo cię lubiłem ale to wszystko...powiedziałam że rzeczywiście nie mamy juz o czym rozmawiać i wyszłam....ale serce boli jest mi źle, wiedziałam że to sie stanie ale przyznam że nie byłam przygotowana na takie słowa, ze powie że sie z kimś spotyka.... i nie wiem jak zareaguje jak go z nią zobacze... boli,boli boli Każdy ma gdzie swoja połówkę jabłka, ale nikt nie powiedział, że dane nam będzie sie odnaleźć i w jedno połączyć...autor: ja 23 Odpowiedź przez Shanty 2011-07-04 22:22:06 Shanty Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-08 Posty: 1,103 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? mój Boże, jak czytam te wszystkie bóle, to tym bardziej się mobilizuje, żeby zapomnieć o przejśc obok niego i ewentualnej niej obojętnie. Kurde, serce by mi chyba pękło o_Oale nic, trwam jakoś , wiem, ze się mój ból skończy. Czekam Ci, wiem, ze słowa nic nie pomogą, ale wiedz, że każdy ból się kiedyś kończy i tego Ci życzę z całego serca! Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka: Co sądzisz o sytuacji na świecie?Dziadek odpowiedział: Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec - Ten, którego karmię - odrzekł na to dziadek. 24 Odpowiedź przez gazia 2011-07-04 22:27:15 Ostatnio edytowany przez gazia (2011-07-04 22:38:45) gazia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-29 Posty: 1,068 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Ja gdy spotkam go z jakąs wywłoka, podejde i zapytam,: Kochanie - słonko, kiedy przelejesz mi - CZYLI ciągle twojej żonce kase na nastepny miesiąc. Wiem,że moje pytania o kase go irytują. Więc tochyba dobre zwłaszczaprzy nowej babie. Robie wszystko by myslał i on i ona że zalezymi wyłacznie na kasie. I o to kochanie i słonko moze nawet mi skoczy do gardła przy wywłoce...trudno...Satysfakcja gwarantowana,jakzapytam o KASE. TAK! Muszawiedzieć, zezalezymi wyłacznie na pieniadzach-bo zalezy!Zobaczycjej mine: BEZCENNE To ona jest PRZEGRANA. Jak podkreśle, : ciagle twojej zonie!Miałam juz nie pisac, no ale musiałam. na taki temat sie nie odezwać, to aż szkoda. To oni sie xle poczuja. Ja moze sobie troche porycze, ale pokaze im! Gdzie raki 25 Odpowiedź przez kasian833 2011-07-04 22:28:16 kasian833 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-14 Posty: 189 Wiek: 27 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Shanty napisał/a:mój Boże, jak czytam te wszystkie bóle, to tym bardziej się mobilizuje, żeby zapomnieć o przejśc obok niego i ewentualnej niej obojętnie. Kurde, serce by mi chyba pękło o_Oale nic, trwam jakoś , wiem, ze się mój ból skończy. Czekam Ci, wiem, ze słowa nic nie pomogą, ale wiedz, że każdy ból się kiedyś kończy i tego Ci życzę z całego serca!Dziekuje Ci Shanty za słowa pociechy... potrzebuje ich teraz.... szukanie zrozumienia jest pomocne ale mało gdzie mozna je uzyskac...człowiekowi wydaje się że jest na to przyogotowany a gdy nadchodzi to co i tak nieuniknione to żal, ból, łzy rozrywają serce... znowu przypomniałam sobie całe cierpienie po rozstaniu/// to było okropne, z czasem troche przeszło, czas zaoił rany ale nie do końca bo one sie otworzyły i nadal krwawią czy to się skończy? Każdy ma gdzie swoja połówkę jabłka, ale nikt nie powiedział, że dane nam będzie sie odnaleźć i w jedno połączyć...autor: ja 26 Odpowiedź przez Shanty 2011-07-04 22:38:33 Shanty Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-08 Posty: 1,103 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? kasian833Ja sama jestem świeżo wiem, że wczoraj minęły 3 miesiące, a obiecałam sobie (shit!) że nie będę pamiętać. to, że by miał kogoś to mój mniejszy problem, wiesz co jest gorsze?najgorzej, że dookoła kilku zainteresowanych facetów, byłam ostatnio z jednym,siedzimy na moście, chwyta w dłonie moją twarz i mówi: gdzie byłaś całe moje życie? a ja nawet się nie cieszę, nie umiem, nie czuję nic, bo mam innego w głowie, także ja na razie z nikim nie wchodzę w związki nie związki bo nie będę nikogo się w cierpliwość, widzę plusy rozstania, ale chyba jeszcze za świeżo rada-czas, czas, czas i inwestycja w jak to jest jak pęka serce, te dziwne uczucie w środku, ale to jest do przeżycia. Porażka hartuje (jestem nieśmiertelna), wyciągajmy wnioski i nie zamykajmy sie na innych mężczyzn, myślę, że w końcu ktoś mi się spodoba a ja będe wolna i też Ci tego życzę kochanie, bo łakniesz tego teraz jak powietrza, chcesz poczuć się wolna i masz pewnie dość komplikowania sobie życia tymi strasznymi odczuciami. Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka: Co sądzisz o sytuacji na świecie?Dziadek odpowiedział: Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec - Ten, którego karmię - odrzekł na to dziadek. 27 Odpowiedź przez kasian833 2011-07-04 22:50:02 kasian833 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-14 Posty: 189 Wiek: 27 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Shanty.... rozumiem Cieja dzisiaj mojemu eks powiedziałam że przez roku przez niego nie mogę sobie nikogo znaleźć bo po prostu nie mogę, też mam adoratorów wokół siebie ale ich zwyczejnie nie chce, nie potrafie sie przełamać... trace czas na pamięc o eks a on czasu jak widać nie traci, a te słowa że nigdy mnie nie kochał... popatrz ile my tracimy Shanty? młodość na mysli o eks,same nie dajemy sobie szansy na miłośc nowa, ale jak dac szanse skoro serce wspołprcowac nie chce? (((( Każdy ma gdzie swoja połówkę jabłka, ale nikt nie powiedział, że dane nam będzie sie odnaleźć i w jedno połączyć...autor: ja 28 Odpowiedź przez Shanty 2011-07-04 22:56:42 Ostatnio edytowany przez Shanty (2011-07-04 22:58:52) Shanty Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-08 Posty: 1,103 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Ja z moim nawet kontaktu nie mam bo uwaga: jemu tak będzie łatwiej no śmiech na sali, chłop ja nie czuję, ze tracę-mam teraz więcej czasu na moje ukochany freeride, na strzelnicę jeżdżę, z czystym sumieniem byłam na małym poligonie ostatnio, odnowiłam stare znajomości, zajęłam się nie wiem jak Ty, ale bym się byłemu nie żaliła, serio, tylko w to mu za bardzo się skupiasz na uczuciach? Może chcesz teraz, szybko, żeby pokazać, udowodnić coś byłemu? ja mam ciągłe wrażenie, że moja sprawa jeszcze się nie wyjaśniła, ze to nie koniec, Ty chyba masz odwrotnie, ale jestem w stanie Ciebie zrozumieć i się wczuć. Polecam Ci też ten temat jakoś sobie razem radzimy,w kupie raźniej Myślę, że ja kogoś i tak poznam i mnie ostro telepnie, że ten koleś będzie taki cudowny i będzie mnie lepiej traktował niż mój eks, do pięt mu nie dorośnie. Wiem, ze gdzieś na mnie czeka, więc i ja czekam aż mi się życie rozkraczy i potoczy (jak mawia pewna znana mi osoba).Głowa do góry! tego kwiatu pół światu!nawet jak już spotkasz eks z jego f5 jak to mówię ( w sensie nowa nową laską)głowa do góry, uśmiech, pierś do przodu i nie daj się stłamsić. To ona ma się dziwnie czuć, a nie Ty. Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka: Co sądzisz o sytuacji na świecie?Dziadek odpowiedział: Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec - Ten, którego karmię - odrzekł na to dziadek. 29 Odpowiedź przez pe 2011-07-04 23:02:33 pe Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-03 Posty: 652 Wiek: 28 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Kasian kochana....nie miałam pojęcia że masz swój wątek i że Ci teraz tak ciężko....Tak bardzo mi przykro że cierpisz i że ten chłopak nie docenił tego jakie cudo miał obok siebie!!!Kasian...jesteś wyjątkową i cudowną osobą....pamiętaj o tym. Choć to trudne i wymaga czasu postaraj się nie myśleć o swoim eks. Nie wyobrażaj sobie co i z kim robi bo to nie ma sensu i od takich myśli można tylko...zwariować Shanty tak ładnie Ci radzi..... "....czas, czas, czas i inwestycja w siebie" i to wcale nie jest głupia rada!!!Pomyśl teraz o sobie...bo on na Twoje myślenie...nie zasługuje!!!!!caluje Cie mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 30 Odpowiedź przez The_devil 2011-07-04 23:39:38 The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Kasian833, nie pochwalilas sie swoim wątkiem ... Wiesz doskonale z innych naszych dyskusji, że można mieć tą siłę. Zdobądź ja jak najszybciej by w kazdej chwili być gotowa na kolejne spotkanie. Wtedy pokaż mu, że jesteś normalna i nie reaguj. Potwierdzam to co pisały wcześniej Alexytymia, KGB ....Spokój i tylko spokój. Jak na mój gust, to on wogólę Cie nie kochał ... grał na zwłokę bo miał z tego korzyści. Być może nawet chodziło tylko o zajmowało to jego czas, w trakcie poszukiwania kolejnej kobiety, co do której będzie pewien, że ja że trudno się z tym pogodzić, ale czym dłużej będzie trwała akceptacja rzeczywistosci. Tym gorzej dla Twojej mi z Tobą, gdy popierasz mnie w naszych dyskusjach, i lubie Twoje wypowiedzi. Ale ... zniosę Twoją nieobecność, wiedząc, że spędzasz miło czas wśród ludzi ... **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 31 Odpowiedź przez pe 2011-07-05 00:14:32 pe Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-03 Posty: 652 Wiek: 28 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną?"wśród ludzi" tak....ale w samotności smucąc się...nie!!!! Pisz Kasian jak będzie Ci ciężko...wiesz że jesteśmy!!!!:) 32 Odpowiedź przez The_devil 2011-07-05 00:37:39 The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Nie wiedzialem Kasian833, że znosisz takie rozstanie ... W ten sposób .... Bardzo mi przykro, ale najlepszy jest czas. **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 33 Odpowiedź przez pe 2011-07-05 12:34:00 pe Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-03 Posty: 652 Wiek: 28 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną?Kasian!!! Lib rodzi:):):) 34 Odpowiedź przez The_devil 2011-07-05 12:43:10 The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? pe napisał/a:Kasian!!! Lib rodzi:):):)Wybacz kasian, że w Twoim wątku, ale jestem tak przejęty ... że robota mi nie idzie. Chcialem się tym z Tobą podzielić ... **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 35 Odpowiedź przez kasian833 2011-07-05 21:37:30 kasian833 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-14 Posty: 189 Wiek: 27 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? The Devil, Pe dziękuję za słowa otuchy, ten wątek nie jest najnowszy ale odgrzebałam go bo stało sie to czego sie tak bałam.... juz wiem że sie z kims spotyka, jeszcze ich razem nie widziałam, musze sie na to przyogotwac, ja jestem natury osoba bardzo wrazliwą i tego typu sprawy wręcz mnie załamują... boje sie bardzo, bo potem przezywam to ... smutno miwiecie gdybym Was straciła ... nie chce o tym w ogóle myslec potrzebuję was... po przeczytaniu waszych opini popłakałam się... naprawde się popłakałam ze szczęscia że ktos jest ktoś kot o mnie jednyak mysli... dziekuję Wam z całego serduszka potrzebuję tych słów bo dzieki nim rosnę w siłę... więc prosze nagadajcie mi jeszcze bo ja sama nie dam rady przez to przejśc Lib rodzi... Boże staram ją soboie wyobrazić jaka jest dzielna achhh i sie doczekalismy... Pe teraz Twoja kolej )))) Każdy ma gdzie swoja połówkę jabłka, ale nikt nie powiedział, że dane nam będzie sie odnaleźć i w jedno połączyć...autor: ja 36 Odpowiedź przez kasian833 2011-07-05 21:39:03 kasian833 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-14 Posty: 189 Wiek: 27 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? The_devil napisał/a:Kasian833, nie pochwalilas sie swoim wątkiem ... Wiesz doskonale z innych naszych dyskusji, że można mieć tą siłę. Zdobądź ja jak najszybciej by w kazdej chwili być gotowa na kolejne spotkanie. Wtedy pokaż mu, że jesteś normalna i nie reaguj. Potwierdzam to co pisały wcześniej Alexytymia, KGB ....Spokój i tylko spokój. Jak na mój gust, to on wogólę Cie nie kochał ... grał na zwłokę bo miał z tego korzyści. Być może nawet chodziło tylko o zajmowało to jego czas, w trakcie poszukiwania kolejnej kobiety, co do której będzie pewien, że ja że trudno się z tym pogodzić, ale czym dłużej będzie trwała akceptacja rzeczywistosci. Tym gorzej dla Twojej mi z Tobą, gdy popierasz mnie w naszych dyskusjach, i lubie Twoje wypowiedzi. Ale ... zniosę Twoją nieobecność, wiedząc, że spędzasz miło czas wśród ludzi ...A czym tu sie chwalić kochany the Devilu? musze to przezyć i z waszą pomocą wyjdę z tego Każdy ma gdzie swoja połówkę jabłka, ale nikt nie powiedział, że dane nam będzie sie odnaleźć i w jedno połączyć...autor: ja 37 Odpowiedź przez The_devil 2011-07-05 22:47:37 The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Wyjdziesz wyjdziesz ... i to jak bardzo inna niż byłaś. Czyjegoś myślenia nie da sie naprawić. Krzywizyny powstają już w procesie wychowania ... później socjalizacji. Dlatego mamy czasami do czynienia z tak trudnymi i niezrozumiałymi tylko tobie jest smutno kasian, wiekszosc z nas trafila tu przez smutek. Niewiele jest wątków, gdy ktoś chce pochwalić sie swoim szczesciem. Szcześliwi ludzie cieszą się swoim szczęściem wśród ludzi ...Kasian, wiedziałem po Twoich postach, że jestes wrazliwa ... nie spodziewałem się tylko, że aż tak ... Dobrze, że oddałaś tą płytę ... i juz nie ma pretekstów by znów przyjechać. Smutne jest to co zrobił, i uczące dla nas. Nie popełniajmy znów takich samych ostrożna kochana ... mówię Ci to tak na przyszłość, bo wiem, że teraz jakiś czas pozostaniesz z nami bez kogoś kto zawracał by Ci głowę swoimi zachciankami. Ten niesmak pozostanie jeszcze w Tobie długo ... **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 38 Odpowiedź przez pe 2011-07-07 22:54:04 pe Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-03 Posty: 652 Wiek: 28 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną?Kasian833....jak sie czujesz?:)całujemy mocno ) 39 Odpowiedź przez kasian833 2011-07-08 18:16:51 kasian833 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-14 Posty: 189 Wiek: 27 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Kochani w poniedziałek po tej sytuacji byłam załamana lekko, smutna i w ogóle... ale powiem szczerze że bardzo ale to bardzo pomogliście mi wspierając mnie tutaj, pisząc że nie był mnie wart, potrzebowałam waszego spojrzenia na sprawę i interpretacji, dziękuje wam nie miał prawa mnie tak traktować, tak mówic, ale dzięki temu teraz wiem że mnie nigdy nie kochał, był zadufany w sobie, pan i władca egoista który czasem rzucił ochłapem w postaci miłego słowa typu lubie cię i tyle.... a ja zasługuje na cos więcej,nie chce gada znac, widziec, myslec o nim, chociaz nadal trrawię tę sytuację to wiem że wyjde zwycięsko z tej walki z samą sobą i wasza w tym ogrmona zasługa bo wśród znajomych nie soatałam az takiego wsparcia, a powiem że było ono wręcz znikome pe jak u Was?dziekuje że jesteś, i The devil tez kochani jesteście Każdy ma gdzie swoja połówkę jabłka, ale nikt nie powiedział, że dane nam będzie sie odnaleźć i w jedno połączyć...autor: ja 40 Odpowiedź przez The_devil 2011-07-08 18:45:27 The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Wyjdziesz zwycięsko .. tak jak piszesz ... jesteś jeszcze bardzo młoda ....Nie kochał Cie - to pewnie, i to że był egoistą także. Dodał bym jeszcze, że cwaniak, który być możew podobny sposób krzywdził inne kobiety. Kasian ... życie przed tobą ... **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 41 Odpowiedź przez pe 2011-07-08 20:08:47 pe Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-03 Posty: 652 Wiek: 28 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Kasian...no pewnie że nie był Ciebie wart!!! I to on spotykając Ciebie powinien schować głowę w piasek!!! Bo zachował się bez honoru zupełnie. I zobaczysz że za jakis czas faktycznie miniesz go na ulicy ale nie będziesz sama...a z jakimś supermęskim, przystojnym brunetem:))))))Wysyłamy moc uścisków dla Cioci Kasian:) 42 Odpowiedź przez ksiezniczka bez korony 2011-07-08 20:11:21 ksiezniczka bez korony Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: policjantka Zarejestrowany: 2011-07-07 Posty: 37 Wiek: słuszny Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Pescecane napisał/a:Normalnie się zachowywać. Nie uciekać, nie odwracać głowy. Wyprostować się, spojrzeć w oczy i odpowiedzieć "cześć" brawo i ja podpisuję się również pod tym! nic dodać nic nie wpadać w serdecznie Treść mojego życia. Uspokaja, rozwściecza, podnieca, niepokoi, zastanawia. 43 Odpowiedź przez gazia 2011-07-08 22:05:10 gazia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-29 Posty: 1,068 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną?Ja bym udała, ze ich niewidze. 44 Odpowiedź przez The_devil 2011-07-08 22:10:06 Ostatnio edytowany przez The_devil (2011-07-08 22:11:33) The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? gazia - ona nic nie zrobiła ze musi sie ukrywać. To ON jest "ciota". Nie miał odwagi rozmawiać o tym co mu nie pasuje i rozmawiać o problemach. To on powinien chować twarz w tłumie ... Problem chyba w tym ze kasian jest zbyt delikatna i wrazliwa, bo ja spotykając go w towarzystwie kolejnej "ofiar" głośno krzyczał bym "CZESCC !!!"Ba ! Powiedział bym by uważała na ciążę z takim typem, bo właśnie stąd biorą się samotne matki ... **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 45 Odpowiedź przez kasian833 2011-07-09 10:58:24 kasian833 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-14 Posty: 189 Wiek: 27 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? The_devil napisał/a:gazia - ona nic nie zrobiła ze musi sie ukrywać. To ON jest "ciota". Nie miał odwagi rozmawiać o tym co mu nie pasuje i rozmawiać o problemach. To on powinien chować twarz w tłumie ... Problem chyba w tym ze kasian jest zbyt delikatna i wrazliwa, bo ja spotykając go w towarzystwie kolejnej "ofiar" głośno krzyczał bym "CZESCC !!!"Ba ! Powiedział bym by uważała na ciążę z takim typem, bo właśnie stąd biorą się samotne matki ...No niestety, jak w piosence COMY "gdy nadwrazliwośc jest jak bilet w jedna strona stąd..." jestem zdecydowanie nadwrażliwa, juz mysalałm że jestem silna, a dzisiaj w ony przysnił mi sie on z jakąs dziewczyną i wstałam zdenerwowana i jest mi niefajnie, myślże nie jestem niezastapiona u jego boku zwyczajnie boli achh co to za doły no to jest jak niedoleczona choroba która wraca raz na jakis czas i walczysz z jej objawami ... Każdy ma gdzie swoja połówkę jabłka, ale nikt nie powiedział, że dane nam będzie sie odnaleźć i w jedno połączyć...autor: ja 46 Odpowiedź przez The_devil 2011-07-09 11:01:30 The_devil net-facet Nieaktywny Zawód: inny Zarejestrowany: 2011-05-24 Posty: 1,206 Wiek: 39 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Walcz z nadwrazliwoscia kasian ... życie samo wymusi na Tobie taką odporność. Nie składa sie bowiem z samych z rzeczy, które robimy na codzień, zależy jeszcze od innych osób ... I tu zaczyna się pasmo rozczarowań z którymi musimy sobie radzic ... **********Skype: Lord_of_silver**********Ty jesteś dla mnie jak ósmy cud świata, masz na imię Krystian - ja Mietek - twój tata. 47 Odpowiedź przez ksiezniczka bez korony 2011-07-09 13:35:02 ksiezniczka bez korony Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: policjantka Zarejestrowany: 2011-07-07 Posty: 37 Wiek: słuszny Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? to nie był sen tylko koszmar..chyba rzeczywiście jesteś wrażliwaaleco nie zabije to wzmocni..pewnie nie raz w życiu będziesz mała cos trudnego do"przeskoczenia" więc jego i te jego nowe miej w ...nosie-i jeśli tylko uważasz że chcesz mówić mu "cześć" to mów!..ja bym się nie odzywała-bo i po co? niech gość spada! Treść mojego życia. Uspokaja, rozwściecza, podnieca, niepokoi, zastanawia. 48 Odpowiedź przez pe 2011-07-09 15:47:03 pe Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-03 Posty: 652 Wiek: 28 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną? Kochana Kasian833 Jak ja Cię doskonale rozumiem z tą nadwrażliwością:) Sama należę od osób które wszystko mocno przezywają. I wiem...ze takim osobom nie łatwo sie żyje...Ale wiesz...są jednak pewne doświadczenia które uodparniają i sprawiają że mamy twardą skórę:)Nie powodują że przestajemy być wrażliwi w ogóle...a jedynie nabywamy umiejętność bagatelizowania "pierdół" Pozatym...jak czytam na forum niektóre historie to wlos mi sie na glowie jeży że ludzie są w tak ciężkich sytuacjach przy których moja historia wydaje się "luksusem" i "cudowną bajką".Dają do myślenia. I uzmysławiają że nie warto się przejmować na zapas i robić problemow z niczego. Warto natomiast cieszyć się z małych zdarzeń, z małych przyjemności:) A pozytywny nastrój wpływa na to...że po tych małych pojawiają się te naprawdę wielkie Całujemy mocno Ciocie Kasian!!!!! 49 Odpowiedź przez pe 2011-07-12 00:01:19 pe Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-03 Posty: 652 Wiek: 28 Odp: Jak się zachować/poradzić sobie gdy widzisz go z inną/nową dziewczyną?Jak si czujesz Kasian?:) Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Odpowiedzi Ona nie zasługuje na twoją przyjaźń. Ja też wiele razy zawodziłam się w przyjaźni, kiedy byłam młodsza. Niestety, niektóre dzieciaki są bardzo okrutne i egoistyczne. Ja na twoim miejscu po prostu olałabym tą Natalię, ponieważ nie jest ona warta, żeby się przez nią smucić. kiedyś miałam podobną sutuacje .Zapytaj się normalnie czemu już ciebie nie lubi .gdy odpowie że cię lubi zapytaj się czemu ciebie ignorowała .Gdy powie nw nie lubie cie bo tak .no to nie wiem .Ps napiszesz reakcje jej ? Pozdro blocked odpowiedział(a) o 18:15 Pfff, co za idiotka -,- Ma taką przyjaciółkę, a jej nie docenia.. Ty pierwsza zakończ te znajomość- ona nie jest Ciebie warta. Znajdź sobie przyjaciółkę na której możesz polegać, bo najwidoczniej ona Twoją przyjaciółką nie jest.. Nie martw się :) Na pewno znajdziesz jakieś towarzystwo na przerwach, a potem przyjaciółkę . :) Uważasz, że ktoś się myli? lub Plotka ma wielką moc. Przeszkadza ci, że inni mówią o tobie za plecami? Zapytaliśmy psychologa Przemysława Staronia o to, co zrobić, aby przestali. Świadomość, że ludzie o nas plotkują, nie jest miła. Plotka żyje własnym życiem i potrafi poważnie zaszkodzić osobie, której dotyczy – zniszczyć reputację, związek, karierę. O to, jak się przed nią chronić, pytamy Przemysława Staronia, psychologa i kulturoznawcę z Uniwersytetu SWPS w Sopocie, Nauczyciela Roku 2018. Magdalena Sych: Dlaczego ludzie plotkują? Przemysław Staroń: Bo to lubią. Rozmawianie o innych to typowa ludzka przyjemność. – Dla plotkujących tak, dla oplotkowywanych niekoniecznie. Co zrobić, gdy ludzie plotkują na nasz temat? Jak bronić się przed plotką? – To zależy od tego, o czym plotkują. Załóżmy, że kupiła pani nową sukienkę. Koleżanka z pracy, która to zauważy, może powiedzieć drugiej koleżance, że ma pani nowy ciuch. Może też stwierdzić, że sukienka panią pogrubia. Ale może też oznajmić, że kupiła ją pani za pieniądze wyprowadzone z kasy firmy, dla której pani pracuje. Plotkowanie może więc oznaczać po prostu mówienie o kimś, obmowę albo oszczerstwo. Doniesieniami pierwszego typu w ogóle nie zawracałbym sobie głowy. W drugim przypadku najlepiej przyjąć, że każdy ma prawo do własnego zdania. Należałoby się jednak zastanowić, czy chcemy mieć do czynienia z osobami, które tak chętnie nas krytykują. W trzecim wariancie milczenie oznaczałoby, że godzimy się na stosowanie wobec nas przemocy słownej i zniesławienie. Dlatego warto się jej przeciwstawić. Hejt – czym jest i jak się przed nim bronić? – Jak to zrobić? – Musimy w sposób jasny i czytelny dać do zrozumienia, że plotka do nas dotarła i że jest nieprawdziwa. Najlepiej zrobić to przy świadkach i w obecności osoby, która rozpuszcza fałszywe pogłoski. – A jeśli nie wiemy, kto jest ich autorem? – Powiedzieć o tym na forum. – W jaki sposób? – Jak mówi łacińska maksyma – fortiter in re, suaviter in modo (tłum. łagodnie w formie, stanowczo w rzeczy – przyp. red.). Rzeczowo, tylko raz, nie wdając się w żadne zawiłe tłumaczenia, stanowczo, ale bez obrażania czy jakichkolwiek form agresji słownej. Odnosząc się do plotki wprost, pokazujemy, że jesteśmy świadomi, odważni, umiemy o siebie zadbać i mamy czyste intencje, więc odzyskujemy zaufanie i szacunek otoczenia. – To rzeczywiście działa? – Tak, oczywiście, o ile pogłoska jest nieprawdziwa. Jeśli ma uzasadnienie, a my będziemy uparcie jej zaprzeczać, prędzej czy później prawda zostanie ujawniona, a wówczas my wyjdziemy na hipokrytów. No i pamiętajmy, że nie zawsze powyższa strategia wystarczy. Jeżeli plotka nas jakoś szczególnie obciąża, uderza w nasze dobre imię, warto rozważyć konsultację z terapeutą i prawnikiem. – Plotka może zaszkodzić osobie, której dotyczy. A co mówi o tej, która ją rozsiewa? – Badania pokazują, że plotkują zazwyczaj osoby niespełnione i sfrustrowane. Robią to, by poprawić sobie nastrój. Rozpowszechniając krytyczne, krzywdzące, a często także nieprawdziwe informacje na temat innych ludzi, ponieważ mogą wówczas choć przez chwilę poczuć się lepsi. Warto o tym pamiętać i, dbając o swój wizerunek w oczach innych ludzi, nie plotkować. Tak jak ktoś świetnie podsumował – jeżeli ktoś mówi o tobie, tak naprawdę chciałby mówić o sobie, ale nie ma nic ciekawego o sobie do powiedzenia. – Co zrobić, gdy w naszej obecności ktoś plotkuje, a my nie chcemy tego robić? – Plotka to rodzaj manipulacji, gry, który dobrze funkcjonuje w ukryciu. Jeśli czujemy, że ktoś nas w nią wciąga wbrew naszej woli, najlepiej grę rozmontować, dając do zrozumienia, że się ją widzi i że nie chce się w niej brać udziału. Wówczas traci ona rację bytu. To dobry sposób, by wytrącić plotkarzowi oręż z ręki, jednocześnie bezpośrednio go nie atakując. Można zatem po prostu odejść albo powiedzieć: „Wolałbym/Wolałabym o niej/nim nie rozmawiać, bo sprawia wrażenie miłej osoby/fachowca/znamy się od lat i czuję się w tej sytuacji niezręcznie”. Jak pokonać tremę? – Dlaczego niektórzy są tak wdzięcznym obiektem plotek, podczas gdy o innych mówi się rzadko albo nie mówi się wcale? – Plotkuje się z reguły o osobach wyrazistych, osiągających sukcesy, wyróżniających się z tłumu. Ludzie najchętniej rozmawiają bowiem o tych, którym zazdroszczą. Fakt, że o nas mówią, można by uznać za sukces. Problem w tym, że czasem cena, jaką płacimy za chwilową „sławę”, okazuje się bardzo wysoka. Wówczas warto zdecydować, co robić: zaprzeczyć plotce, czy ją przemilczeć, by jak najszybciej ucichła. A to, jak już wspomniałem, najlepiej uzależnić od treści, jaką niesie. Strona Główna Pytania I Odpowiedzi Co Robić, Gdy Przyjaciółka Się Tnie? 52 odpowiedzi Moja przyjaciółka od jakiegoś czasu sie tnie. Martwi mnie to. Do tego zauważyłam u niej problemy w psychice. Jej ojczym cały czas jest pijany, bije ją i strasznie na nią krzyczy. Wiem że ja juz nie jestem w stanie jej pomóc. Gdy powiedzialam jej że powinna sie udać do psychologa to powiedziała że jej mama ją zabije gdy sie dowie że ona sie tnie. A gdy mówiłam że pojdziemy bez wiedzy mamy to obiecala że już nie będzie a teraz znow jest to samo. Co robić? Dzień dobry, wizyta u specjalisty z dziedziny psychologii nie jest aż takie straszne jak sobie wyobrażamy. Wiem, że pierwszy krok jest trudny, ale podczas spotkań z dobrym specjalistą jesteśmy w stanie uwierzyć w zmianę i zacząć ją wdrażać. Zapraszam na konsultację przyjaciółkę, możecie przyjść razem. Wcześniej zachęcam do kontaktu telefonicznego. Pozdrawiam :) Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu. Pokaż specjalistów Jak to działa? Witam. Piszesz o poważnym problemie, który dotknął osobę Ci bliską. Poza przemocą psychiczną, której Twoja przyjaciółka doświadcza w domu, pojawiają się samookaleczenia, które przynoszą jej ulgę i zastępują ból psychiczny fizycznym. To może być bardzo niebezpieczne dla zdrowia Twojej przyjaciółki. Przede wszystkim powinna porozmawiać o tej sytuacji ze swoją mamą. Uważam, że z pomocy psychologa powinny skorzystać razem. Przy okazji ważne jest wsparcie w bliskich osobach - mama, przyjaciele. Jeśli jest pełnoletnia to może sama udać się do specjalisty, ale gdy nie ukończyła 18 lat, potrzebna będzie zgoda rodzica. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Dzień dobry, na wstępnie chciałam wyrazić podziw dla Twojej postawy - myślę, że tak troskliwa przyjaciółka jak Ty to prawdziwy skarb :) To, co możesz zrobić sama dla Twojej koleżanki, to okazywanie wsparcia, zrozumienia i ofiarowanie możliwości porozmawiania o jej problemach zawsze, kiedy będzie tego potrzebowała. Jednak tak jak piszesz, to trochę za mało żeby rozwiązać jej trudności. Powinnaś poprosić o pomoc i współpracę jakiegoś specjalistę np. zaufanego nauczyciela, panią pedagog szkolną albo psychologa szkolnego. Jeśli masz dobry kontakt ze swoimi rodzicami - porozmawiaj z nimi o swoich zmartwieniach związanych z przyjaciółką, oni także na pewno pomogą Ci znaleźć jakieś rozwiązanie. Rozumiem obawy Twojej koleżanki przed opowiedzeniem komuś o jej sytuacji, jednak to jedyna możliwość by w jakiś sposób ją zmienić. Pamiętaj, żebyś zadbała też w tej sytuacji o siebie - pomaganie innym osobom z tak trudnymi problemami to duże wyzwanie i obciążenie emocjonalne, najlepiej żebyś nie została z tym sama. Pozdrawiam serdecznie i trzymam za Was kciuki. Martyna Cygoń Dzień dobry, na Pani pytanie bardzo trudno udzielić prostej odpowiedzi, bo to poważna i skomplikowana sytuacja. To prawda, że koleżance jest potrzebna pomoc wykwalifikowanego psychoterapeuty. Samookaleczanie się jest zwykle objawem dużych trudności emocjonalnych. Jeśli koleżanka nie jest pełnoletnia, to praca psychoterapeuty powinna się odbywać za zgodą rodzica. Z Pani opisu wynika również, że koleżanka doświadcza przemocy, co dodatkowo wymaga interwencji odpowiednich służb. Co Pani może zrobić? Wydaje mi się, że już Pani dużo robi dla swojej koleżanki będąc przy niej i okazując wsparcie. Może Pani pomóc jej też poszukać informacji odnośnie tego co się dzieje w jej życiu i jak sobie poradzić. To jest ważna część wsparcia - wsparcie informacyjne, 1) proszę poszukać w internecie informacji jak radzić sobie w sytuacji doświadczania przemocy domowej np.: na stronach centrum praw kobiet - koleżanka jeśli będzie chciała może skontaktować się z niebieską linią, telefonem feminoteki lub telefonem dla osób w kryzysie emocjonalnym 116 123. Pani również może zadzwonić, konsultant dopyta o dodatkowe szczegóły i będzie mógł udzielić Pani wskazówek jak dalej postępować. Wspólnie ocenicie co Pani mogłaby zrobić. W każdej gminie lub w najbliższej dużej gminie osoba może skorzystać ze wsparcia Centrum Interwencji Kryzysowej, tam też koleżanka lub jej mama mogą się zgłosić. Kiedy sprawca stosuje przemoc można wezwać policję, bo to jest przestępstwo. Proszę poszukać informacji na ten temat i przekazać je koleżance, może to ułatwi jej oraz jej mamie podjęcie decyzji, co dalej. 2) Co do trudności koleżanki, tak jak pisałam kontakt z psychologiem/psychoterapeutą jest tu bardzo potrzebny. Do czasu skontaktowania się z profesjonalistą, zachęcałabym koleżankę do zapoznania się z materiałami na stronie jest tam wiele artykułów na temat sposobów radzenia sobie z samookaleczeniami trudnymi emocjami i z sytuacjami kryzysowymi. To bardzo dobrze, że Pani jest i wspiera swoją koleżankę. Chociaż jest to bardzo obciążające i trudne zadanie również dla Pani. Ważne jest, żeby dbała Pani o siebie i swoje emocje w tym momencie. W niektórych sytuacjach, bardzo chcemy pomóc, co w nas samych rodzi napięcie, zniecierpliwienie, bezsilność, czasami złość. To zrozumiałe. Wydaje mi się, że w tej sytuacji ważne jest pokazywanie koleżance możliwych rozwiązań, wspieranie i motywowanie do podjęcia decyzji o kontakcie z profesjonalistą zarówno w sprawie przemocy jak i w sprawie samookaleczeń. Z kolei jeśli Pani ma zaufaną osobę, która mogłaby Panią wspierać, to proszę też z nią szczerze porozmawiać o swoich dylematach, Pani będzie w stanie pomóc koleżance, tylko jeśli sama Pani będzie miała wsparcie. Pozdrawiam Magdalena Tylko Proponuję jak najszybszą wizytę w najbliższym Ośrodku Interwencji Kryzysowej, gdzie fachową pomoc psychologiczną i prawną można uzyskać w trybie natychmiastowym i bezpłatnym. Adres najbliższej placówki można znaleźć pod adresem: interwencjakryzysowa. pl/osrodki-interwencji-kryzysowej Z treści listu nie wynika jednoznacznie jaki jest wiek Przyjaciółki ani Twój, droga Pytająca, ale domyślam się, że jesteście osobami niepełnoletnimi, zależnymi pod względem emocjonalnym, materialnym i prawnym od rodziców. Samouszkodzenia u osób nastoletnich zawsze są objawem poważniejszych problemów emocjonalnych, często też wskazują na problemy rodzinne. Trafnie zauważasz, że nie możesz pomóc Przyjaciółce, nie możesz być Jej psychoterapeutą, nie masz też możliwości wpływu na Jej sytuację domową. Możesz być tylko i aż Jej przyjaciółką i wspólnie z nią uczestniczyć w adekwatnych do Waszego wieku aktywnościach – możecie rozmawiać, wspólnie się bawić, realizować zainteresowania czy uczyć się, natomiast profesjonalnej pomocy może jej udzielić tylko osoba dorosła. Żaden specjalista nie może jednak pomagać dziecku bez zgody i wiedzy jego rodziców. Często, a praktycznie zawsze ich współpraca jest konieczna do rozwiązania problemu, ale na pewno warto zacząć od rozmowy z jakimś zaufanym dorosłym z rodziny lub ze szkoły /pedagog, wychowawca, nauczyciel, z którym macie bliski kontakt/. Samookaleczenia są często wyrazem bezradności i przekonania o niemożności uzyskania pomocy. Tym ważniejsze jest zwrócenie są o nią, żeby przekonać się, że rzeczywistość jest znacznie bardziej sprzyjająca i że uzyskanie pomocy jest możliwe. Serdecznie pozdrawiam, Magdalena Muszyńska Jest to bardzo złożona sytuacja. Pomoc w takich przypadkach osób bliskich jest niezwykle ważna. Trzeba jednak pamiętać, że przyjaciele mogą dać jej wsparcie i to jest potrzebne, jednak zmiany musi dokonać sama. Jakkolwiek jest trudna sytuacja w domu wiedza i wsparcie rodziny jest po prostu koniecznością. Proponuję motywować przyjaciółkę do podzielenia się z bliskimi swoimi trudnościami. Można jej pomóc wspólnie porozmawiać z wybranym rodzicem. Witam, bardzo dobrze Pani zrobiła poszukując pomocy na zewnątrz. Sytuacja przyjaciółki jest dla niej samej trudna, ale także i Pani została w nią zaangażowana i może to być obciążające. Widzę, że dostrzega Pani, że nie jest w stanie wiele więcej zrobić. Jest Pani obok, wyraża swoją troskę, proponuje konkretne rozwiązania w postaci pójścia do psychologa a nawet wspólną wizytę. Rozumiem, że chce Pani jednak jeszcze więcej pomóc przyjaciółce, sygnały faktycznie są niepokojące, bo cięcie się może oznaczać, że coś bardzo niedobrego się dzieje. Warto aby przyjaciółce udzielił pomocy ktoś z zewnątrz, najlepiej specjalista. Oprócz tego co robi Pani do tej pory może też Pani interweniować. Interwencja jest szczególnym rodzajem udzielania pomocy. Może ona oznaczać powiadomienie najbliższych (nawet wbrew woli osoby) aby umożliwić im działanie. Może to być też np. powiadomienie odpowiednich instytucji (nie pisze Pani w jakim wieku jest przyjaciółka, ale mogłoby to być np. powiadomienie zaufanego psychologa lub pedagoga szkolnego, albo nawet zadzwonienie po pogotowie jeśli będzie Pani świadkiem okaleczania się). Bez względu na to czy uda się Pani cokolwiek więcej zdziałać warto aby Panie wiedziała, że zrobiła już bardzo dużo dla swojej przyjaciółki. Podziwiam Pani oddanie i trzymam kciuki za Was obie. Witaj, gdy ktoś przezywa silne i trudne emocje i nie radzi sobie z nimi może zachowywać się w sposób destrukcyjny. Twoja przyjaciółka samokaleczy się, co może wskazywać na to że bardzo cierpi psychicznie. To bardzo dobrze, że chcesz jej pomóc i rzeczywiście wizyta u psychologa byłaby najlepszym rozwiązaniem. Zachęcaj ją to takiej decyzji ale pamiętaj, że tak naprawdę masz ograniczoną możliwość działania. Możesz tylko radzić. Jeżeli koleżanka nie ma jeszcze 18 lat i chodzicie do szkoły porozmawiaj z kimś dorosłym np. ze szkoły (psychologiem, pedagogiem lub nauczycielem któremu ufacie) on na pewno pomoże wam. Witam Cię serdecznie, myślę, że to bardzo dojrzałe i empatyczne z twojej strony, że chcesz pomóc przyjaciółce w trudnych momentach, ale niestety to musi być jej decyzja. Nie uda się jej pomóc, jeśli ona nie będzie chciała sięgnąć po pomoc. Możesz jeszcze raz podjąć próbę wspólnego udania się do psychologa i poszukania realnych rozwiązań, albo udać się do ośrodka interwencji kryzysowej w waszej miejscowości? Najważniejsze, aby przerwać fizyczną przemoc, jakiej doświadcza przyjaciółka. Może warto byłoby włączyć twoich rodziców w tę interwencję, bo rozumiem, że jesteście niepełnoletnie? Może jednak Mama przyjaciółki nie jest taka "groźna", jak ona myśli i będzie w stanie ją wesprzeć, a najważniejsze to ona ma realny wpływ na relację z uzależnionym partnerem. Niestety wirtualnie nie jestem w stanie doradzić niczego konkretnego, a jedynie mogę trzymać kciuki za przyjaciółkę, aby zrobiła pierwszy krok ku wyjściu z zagrażającego środowiska. Życzę wam powodzenia Anna Jerzak/ Dzień dobry Sytuacja o której Pani pisze jest trudna. Przede wszystkim trzeba by ustalić, czy ojczym nie jest uzależniony- co to znaczy, że "cały czas pije" ? Jeśli w domu jest przemoc fizyczna i/lub psychiczna (przyjaciółka jest nieletnia i jest bita, poniżana, zastraszana), to bezwzględnie trzeba to zgłosić. Można to zrobić na różne sposoby: do pedagoga szkolnego (nie wiem ile lat ma przyjaciółka), w Wydziale Interwencji Kryzysowej, w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, na Policji, gdzie założą Niebieską Kartę sprawcy przemocy, lub w Poradni Zdrowia Psychicznego. Kierownik poradni może wówczas wystąpić do sądu z prośbą o wgląd w sytuację rodziny. Proszę pamiętać, że przemoc się kończy, kiedy zostanie ujawniona. Ofiary są zastraszane i boją się o tym mówić poza rodziną z obawy przed eskalacją przemocy. Jeżeli stan Pani przyjaciółki jest spowodowany sytuacją w domu, to od tego trzeba zacząć- poinformować odpowiednie służby. Jeśli jest ona niepełnoletnia- niestety musi mieć zgodę rodziców, aby mogła korzystać z porad psychologa. Być może okaleczanie się przez nią jest sposobem odwrócenia uwagi od bólu psychicznego. Przemoc może zgłosić również Pani- wówczas służby także muszą zareagować i doprowadzić do przerwania tej niedopuszczalnej prawnie sytuacji. Kto znęca się nad członami rodziny podlega pod Kodeks Karny. Sprawca dodatkowo może zostać zobligowany do podjęcia terapii dla sprawców przemocy, oraz do podjęcia terapii uzależnień (jeśli rzeczywiście picie ojca przyjaciółki jest już uzależnieniem). Pozdrawiam i zachęcam do ujawnienia tej sytuacji. Witam, Rozumiem trud sytuacji i ciężar odpowiedzialności jaki spoczywa na Pani. Zawsze taka sytuacja budzi wiele obaw i lęku, ale podstawowym pytaniem jest, czy można coś w tej kwestii zrobić - pierwsze to nie opuszczać przyjaciółki, niech wie, że zawsze ma przy Pani "bezpieczną przystań", drugie - to nie godzić się na przemoc, która jest stosowana wobec Pani przyjaciółki. Nie wiem ile ma Pani lat, czy jest Pani pełnoletnia - jeżeli nie, należy zgłosić się o pomoc do kogoś starszego - może Pani rodzice, może ktoś ze szkoły.... Jeżeli jest Pani pełnoletnia należałoby, może z przyjaciółką pójść na pierwsze spotkanie z psychologiem, starać się Ją namówić i uzmysłowić, że sytuacja w której się znalazła nie jest bez wyjścia, że sposób jaki wybrała na "poczucie" czegoś jest dla niej samej destrukcyjny w tej chili i na dłuższą metę, że są ludzie, którzy są i będą blisko Niej. Powodzenia i dużo cierpliwości, Magdalena Pstrągowska Szanowna Pani, "cięcie się" czy inne formy samouszkodzeń najczęściej są metodą radzenia sobie z napięciem, którego nie potrafi znieść dana osoba. Zgodnie z Pani opisem, Pani przyjaciółka ma w rodzinie mnóstwo napięcia i sytuacji trudnych. Jako osoba niespokrewniona, nie-opiekun ma Pani niewielkie możliwości działania, poza namawianiem przyjaciółki do wizyty u specjalisty i dawania jej wsparcia w radzenie sobie z bieżącymi trudnościami. Nie pisze Pani również, ile macie lat, a wiele od tego zależy. Jeśli jesteście niepełnoletnie można sprawę zgłosić na policję i do opieki społecznej. Ma Pani prawo wezwać karetkę, o ile uzna Pani, że działanie to eskaluje i przyjaciółka zagraża własnemu życiu. Niestety, ale wygląda to na silnie zaburzony system rodzinny. Pani przyjaciółka potrzebuje wsparcia i pomocy. Dobrze by było gdyby skorzystała z konsultacji z psychologiem. Proszę być z przyjaciółką, wspierać ją. Proszę o kontakt, maila. Witam. Problem, który Pani zgłosiła w zasadzie nie jest jeden. Problemem jest przemoc domowa na skutek czego dochodzi u przyjaciółki do samookaleczenia się. Znaczy to, że przyjaciółka bardzo cierpi i nie umie w inny sposób poradzić sobie z trudnymi emocjami. Samookaleczanie stało się takim sposobem, który przynosi ulgę. Jest to bardzo niebezpieczne zjawisko ponieważ może prowadzić do śmierci. Myślę, że konieczne jest udanie się na wizytę u psychiatry w celu stwierdzenia czy to nie jest jeden z objawów w przebiegu depresji oraz do psychologa, psychoterapeuty. Równolegle trzeba zakończyć tę przemoc domową. Trzeba to zgłosić w szkole albo na policji. To przestępstwo jest ścigane z rozważyć skorzystanie z pomocy w Ośrodku Interwencji Kryzysowej gdzie udzielana pomoc jest kompleksowa i bezpłatnie. Warto poszukać źródeł wsparcia w tej bardzo trudnej sytuacji. W żadnym razie nie można lekceważyć aktów samookaleczenia się. Pozdrawiam serdecznie Dzień Dobry, bardzo wiele już Pani zrobiła dla swojej przyjaciółki. Mądrze Pani postąpiła propopnując wizytę u psychologa. Mama Pani przyjaciółki wcześniej czy później się o tym dowie, z powodu śladów na skórze. Warto porozmawiać z przyjaciółką o tym, by sama jej powiedziała, a kiedy obawia się reakcji mamy, może porozmawiać o tym z psychologiem. Nie wiem w jakim wieku jest Pani przyjaciółka, więc pozwolę sobie zasugerować psychologa w szkole lub w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej (do 18 albo w Poradni Zdrowia Psychicznego (powyżej 18 Natomiast przyjaciółka potrzebuje leczenia psychoterapeutycznego i/lub psychiatrycznego. Potrzebuje nauczyć się rozwiązywać swoje problemy konstruktywnie bez korzystania z możliwości zmniejszania napięcia poprzez przecinanie skóry. Pozdrawiam serdecznie Ewa Czernik Dzień dobry, pisze Pani o reakcji na przemoc fizyczną i psychiczną, której doświadcza Pani przyjaciółka. Pani wsparcie jest bardzo ważne, ale jednocześnie - biorąc pod uwagę powagę sytuacji - warto przekazać koleżance informacje, gdzie może otrzymać profesjonalną pomoc. Najodpowiedniejszym miejscem wydaje mi się Centrum Interwencji Kryzysowej. Poza tym - można skontaktować się z niebieską linią. Pani - jako osoba pragnąca pomóc - także może tam zatelefonować i uzyskać więcej szczegółowych wskazówek. Przemoc to przestępstwo, przed którym każdy ma prawo się bronić. Kiedy ojciec się awanturuje, Pani przyjaciółka i jej mama mają prawo wezwać policję, a ta ma obowiązek podjęcia interwencji. Druga sprawa to problemy emocjonalne przyjaciółki. Byłoby dobrze, gdyby koleżanka zechciała skorzystać z psychoterapii. W każdej Poradni Zdrowia Psychicznego istnieje taka możliwość. To dobrze, że pani przyjaciółka ma obok siebie przytomną, odpowiedzialną i gotową do niesienia pomocy osobę, jak Pani. Jednocześnie, jak już pisałam, sytuacja jest na tyle poważna, że - obok Pani wsparcia - konieczna jest fachowa pomoc. Nie wahajcie się Panie z niej skorzystać. Powodzenia, pozdrawiam serdecznie, Aleksandra Hulewska To co przeżywa przyjaciółka to przemoc w rodzinie. Jako skutek przemocy pojawiło się u niej silny stres i napięcie, które koleżanka rozładowuje autoagresją - tnie się. Osoby doznajace przemocy potrzebują pomocy otoczenia aby poradzić sobie z problemem, dlatego Twoja reakcja i to co robisz szukając pomocy są bardzo ważne. Jest dużo miejsc gdzie można uzyskać profesjonalne wsparcie w takiej sytuacji. Przede wszystkim możecie udać się do Ośrodka Pomocy Społecznej jaki działa przy urzędzie gminy. Jest tam zespół pracowników przygotowanych do reagowania w sytuacji przemocy w rodzinie. Tam też mogą pomóc znaleźć Twojej przyjaciółce i jej mamie bezpłatną psychoterapię. Ponadto mogą założyć rodzinie przyjaciółki Niebieską Kartę. Jest to procedura, która pomaga przeciwdziałać przemocy. Kolejnym miejscem, gdzie warto zadzwonić w takiej sytuacji i uzyskać przez telefon wsparcie psychologa jest telefon Niebieska Linia -telefon jaki znajdziesz na ich stronie www Możecie udać się do Ośrodka Pomocy Społecznej same, lub z mamą przyjaciółki. Myślę też, że możesz o tej sytuacji opowiedzieć swojej mamie i porosić ją o wsparcie. Gdyby były problemy, pisz do mnie - mail znajdziesz na mojej stronie www Trzymam kciuki za Ciebie. Witam serdecznie, Z całą pewnością Pani przyjaciółka potrzebuje wsparcia terapeutycznego. Z pani relacji wynika, iż jej sytuacja rodzinna jest trudna i wikłająca. Tak naprawdę cały system rodzinny jest zaburzony relacyjnie. Podejmowanie czynności autodestrukcyjnych jest niezwykle częste w sytuacji, gdy jest się Dorosłym Dzieckiem Alkoholika (tzw. syndrom DDA). Ma Pani rację, że nie jest Pani w stanie pomóc przyjaciółce, może ją Pani jedynie wspierać i być przy niej, ale źródło problemu nadal będzie wywierać swój wpływ. Może Pani zapewnić przyjaciółkę, że terapeuta jest zobowiązany do przestrzegania tajemnicy zawodowej, i to Pani przyjaciółka zadecyduje, czy kogokolwiek upoważnia do wiedzy z zakresu spotkań terapeutycznych. Jednak w przypadku zagrożenia życia swojego pacjenta, terapeuta ma prawo od tej tajemnicy odstąpić. Reasumując, terapia jest w tym przypadku koniecznością, jeśli Pani przyjaciółka ma sobie poradzić z destrukcyjnym wpływem jej relacji z matką i ojcem. Dodatkowo, jest to również sytuacja przemocy psychicznej i fizycznej i wymaga interwencji kryzysowej. Istnieją telefony zaufania, gdzie w każdej chwili może zadzwonić i porozmawiać o swoim problemie, ale to jest wyjście doraźne. Rozumiem, że na razie Pani przyjaciółka żyje w ogromnym uwikłaniu i nie jest gotowa ani przygotowana do tego, by adekwatnie reagować na sytuacje, w których jest ofiarą (np. telefon na policję). W tym pomoże jej terapia, w budowaniu osobistych granic, szacunku do siebie samej i poradzeniu sobie z ogromnym lękiem przed wyodrębnieniem się i uwolnieniem się z toksycznych relacji. Pozdrawiam ciepło, Julia Otto Dzień dobry, To bardzo cenne mieć przy sobie osobę, która obdarza nas tak dużym wsparciem. Zdecydowanie jest to również ogromna odpowiedzialność, zatem wizyta u specjalisty będzie dobrym pomysłem. Jeżeli przyjaciółka nie jest osobą pełnoletnią, rzeczywiście będzie potrzebna zgoda rodzica. Proszę jednak pamiętać, że każdego terapeutę obowiązuje tajemnica zawodowa wobec Pacjenta. Bardzo prawdopodobne, iż poprzez cięcie przyjaciółka próbuje radzić sobie z problemami. Myślę, że wspierająca rozmowa i próba zachęty do spotkania z psychologiem to na ten moment najlepsze, co może Pani zrobić. Proszę jednak pamiętać, iż ostateczna decyzja należy do przyjaciółki. Możecie również spróbować poszukać telefonu zaufania. Pozdrawiam, Katarzyna Batugowska Witam, Pani koleżanka bezsprzecznie powinna udać się po pomoc do specjalisty. Myślę, że warto przedyskutować z nią to, na ile jej obawy, że mama zrobi jej krzywdę za to, że się tnie, są uzasadnione. Domyślam się, że nie jest ona pełnoletnia, więc psycholog będzie miał obowiązek powiadomić rodziców, jeśli jej zachowania zagrażają jej zdrowiu lub życiu. Niemniej jednak, jego obowiązkiem będzie również wytłumaczyć im, czym są samookaleczenia i wskazać, jakie ich zachowania w tej sytuacji będą pomocne. Zakładam, że mamie przyjaciółki zależy na tym, żeby jej córka była zdrowa i szczęśliwa - jest zatem szansa, że zrozumie ona to, że córka potrzebuje specjalistycznej pomocy. Przyjaciółce konieczna jest pomoc! Pomysł z wizytą u psychologa jest bardzo dobry. Jeśli sama nie dasz rady jej namówić warto poprosić o pomoc dorosłych (zakładam Wasz młody wiek skoro reakcja mamy stanowi problem). Może jednak mama przyjaciółki nie jest tak straszna i warto z nią porozmawiać. Może warto, żebyście poszły razem do psychologa/pedagoga go dyskrecja i powinien znać adresy stosownych poradni. Pozdrawiam serdecznie. - Dagna Ślepowrońska Droga Pani, nie wiem ile macie lat, ani nic więcej ale z pewnością myśli samobójcze, próby samobójcze i samookaleczenia to poważne sygnały które nie powinny być bagatelizowane. Jeśli koleżanka nie ma wsparcia w domu a wręcz odwrotnie, może szukać pomocy w Młodzieżowym telefonie zaufania w swoim mieście, Interwencji Kryzysowej lub pod 116 111 . Koniecznie powinna udać się do psychologa lub zgłosić przemoc w rodzinie w szkole lub na policji. Może zrobić to anonimowo. Samookaleczenia to sposób na odreagowanie ogromnego wewnętrznego napięcia. W sytuacji Pani koleżanki prawdopodobnie napięcie wynika z sytuacji rodzinnej. Ale być może jeszcze są inne przyczyny. Zjawisko to najczęściej dotyczy właśnie osób, które przeżyły ciężki uraz w dzieciństwie, były poddawane przemocy fizycznej, seksualnej lub psychicznej we wczesnych latach życia. Samookaleczanie towarzyszy depresji, chorobie dwubiegunowej, schizofrenii, nerwicy natręctw i innym jednostkom chorobowym. Wobec poczucia bezradności i obojętności otoczenia, akt samookaleczania przynosi cierpiącej osobie szybką choć chwilową ulgę. Niestety regularne samookaleczanie może przerodzić się w nałóg, dlatego bardzo ważna jest w pierwszym momencie wsparcie, dobre słowo, rozmowa a następnie profesjonalna pomoc. Proszę nie zmuszać koleżanki do składania obietnic a jedynie starać się być przy niej, motywować ją i zachęcać do wizyty u psychiatry lub psychologa. Serdecznie pozdrawiam Magda Synowska Witam serdecznie, Na wstępie chciałam Ci podziękować za wiadomość. Rozumiem, że sytuacja w której się znalazłaś jest dla Ciebie bardzo trudna. Z jednej strony nie chcesz zawieść swojej koleżanki, złamać danej obietnicy, z drugiej martwisz się o nią i nie widzisz postępów. Napisałaś, że koleżanka, pomimo złożonej Ci tajemnicy ponownie się samookaleczyła. Czy pytałaś się jej, jak długo to trwa, jak często to robi? Samookaleczenia są często reakcją na przedłużający się stan napięcia emocjonalnego, stresu, doznawania przemocy ze strony innych czy niskiego poczucia własnej wartości. Napisałaś też, że jej tata stosuje wobec niej przemoc ficzyna (bicie), psychiczną (krzyki). Czy ktoś poza tobą o tym wie? Czy koleżanka ma w swoim otoczeniu, wspierająca ją osobę dorosłą, która mogłaby jej pomóc? Czy mama ją chroni? Chciałabym Ci powiedzieć, że stosowanie przemocy wobec dzieci, nastolatków czy osób dorosłych jest karalne. Jest to przestępstwo. Jej problemy samookaleczenie czy jak napisałaś "problemy z psychiką", mogą wynikać z sytuacji domowej. Samookaleczenia dają cierpiącej osobie chwilowe poczucie kontroli nad sytuacją i przynoszą chwilową ulgę. Mogą również wynikać z występującej depresji, co może być sygnałem ostrzegawczym czy wołaniem o pomoc. Myślę, że dobrym pomysłem byłoby ponowne porozmawianie z koleżanką i wytłumaczenie jej zagrożeń, które mogą wynikać z jej obecnego stanu i jakie mogą pojawić się w przyszłości, spróbować zmotywować ją do podzielenia się jej problemami z mamą lub inną osobą dorosłą, która byłaby dla niej wsparciem (poszukać takiej osoby w jej gronie, może to być np. babcia, ciocia, sąsiadka, nauczycielka, pedagog szkolny itd.). Wspomniałaś też o psychologu. Napewno jest to dobry pomysł, warto przekonać ją do tego pomysłu ("idź, spróbuj, jak Ci się nie spodoba, więcej tam nie pójdziesz"). Jednakże musisz wiedzieć o jednej rzeczy. Jeżeli koleżanka nie jest pełnoletnia, psycholog będzie potrzebować zgody na udział w konsultacjach od rodzica, bądź opiekuna. Jeżeli natomiast koleżanka będzie nieugięta, uprzedzając ją wcześniej, sama możesz poszukać dla niej pomocy - zgłaszając sprawę twoim rodzicom, bądź jej mamie, waszej wychowawczyni czy pedagogowi szkolnemu. Ostatnie dwie osoby są też odpowiednio wyszkolone do udzielenia pomocy swoim podopiecznym, a są nimi właśnie uczniowie. Myślę, że mogłabyś również podać koleżance numer telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży (np. 116 111), gdzie koleżanka mogłaby porozmawiać ze specjalistą, i dowiedzieć się gdzie mogłaby uzyskać pomoc. Mogłoby to pomóc w przełamaniu jej strachu i oporu przed uzyskaniem dalszej pomocy. Chciałam też Ci powiedzieć, że masz w sobie wiele ciepła i empatii. Jesteś dużym wsparciem dla koleżanki. Super! Sam fakt, że może się do Ciebie zgłosić i porozmawiać, jest dla niej napewno dużym oparciem. Jednakże ani ty ani napewno ona nie chcecie, aby jej stan się pogorszył. Nie musi być z tym sama, nie musi cierpieć. Są osoby, które będą w stanie jej pomóc. Tylko musiałby się otworzyć i zacząć mówić o swoich odczuciach. Mam nadzieję, że moja odpowiedź była dla Ciebie pomocna. Gdybyś miała jeszcze jakieś pytania. Zapraszam do ponownego kontaktu. Pozdrawiam Magdalena Iczałow Sytuacja opisana przez Ciebie pozostawia wiele pytań i wątpliwości, dlatego trudno się do niej odnieść i precyzyjnie udzielić odpowiedzi. Wsparcie osób bliskich czy to rodziny czy/i znajomych jest niezwykle ważne i dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie nie tylko sama wizyta u specjalisty, do której słuszności można delikatnie próbować przekonać koleżankę ale także otoczyć ją wsparciem (obecność tak aby osoba czuła się swobodnie i spokojnie, próba zrozumienia etc.). Ponieważ, to Pani ma problem martwiąc się o przyjaciółkę, więc proponuję, by Pani sama udała się do psychologa. Razem poszukacie rozwiązania. Witam, nic wbrew jej woli nie mozesz zrobic.. Jesli w szkole macie pedagoga lub psychologa to moze warto porozmawiac z przyjaciolka, zebyscie razem poszly do niego? Trzymam kciuki! Dobry wieczor. Takie zachowanie w psychologi nazywa sie "autodesrtukcja". Przez trudne warunki życiowe i złe traktowanie w domu u koleżanki jest tak niskie poczucie własniej wartości ze ona sie karze i chce sie unicestwić. Z tego powodu dochodzi do samookaleczenia. Ponieważ nie jesteś fachowcem, (psychologiem a ni psychiatra) nie jesteś w stanie jej pomoc. Potrzebna jej fachowa sa skrajne przypadki kiedy dochodzi i do samobójstwa, wiec jeżeli bardzo zależy na jej zdrowie psychiczne najszybciej trzeba ja zawieść lub "zmusić" do lekarza z kierowaniem do psychologa lub psychiatrę, w zależności od stopnia samookaleczenia i od jak dawna to robi.. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Ps. Jedna z objawów jej choroby u takich osób kłamanie i oszukiwanie jest na porządku dziennym.. Wita, Pani przyjaciółka doświadcza przemocy, co doprowadziło do problemów emocjonalnych. Rozumiem, że obawia się reakcji matki ale bez interwencji z zewnątrz sytuacja się nie zmieni i problemy będą się pogłębiać. Samookaleczanie jest sposobem odwracania uwagi od bólu psychicznego poprzez zadane sobie bólu fizycznego. Taki objaw świadczy o tym, że problem jest poważny i nie należy go ignorować. Cieszę się, że stara się Pani pomóc przyjaciółce. Jeśli ona obawia się reakcji matki, która przecież musi wiedzieć jak traktuje ją ojczym i pozwala na to, można zgłosić anonimowo sprawę do Ośrodka Pomocy Społecznej- na piśmie albo telefonicznie poprzez Niebieską Linię- ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie gdzie można otrzymać wyczerpujące informacje na temat możliwości w takich sytuacjach. Przyjaciółka może także anonimowo porozmawiać przez telefon z psychologiem na Niebieskiej Linii albo dzwoniąc na Telefon Zaufania - numery można znaleźć w internecie. Każda osoba, która ma wiedzę o przemocy w rodzinie zgodnie z przepisami ma społeczny obowiązek zgłoszenia tego odpowiednim służbom: Policji, Opiece Społecznej albo do Sądu Rodzinnego lub Prokuratury. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że nie jest Pani obojętna. Emilia Szymanowicz Witam, Z treści listu domyślam się, że piszę do młodej kobiety, prawdopodobnie niepełnoletniej, Z opisu zrozumiałam, że martwisz się o przyjaciółkę, która ma problemy. Do pewnego momentu udawało Ci się jej pomagać, ale teraz już wiesz, że nie jesteś w stanie dłużej.... Pomaganie bywa wyczerpujące, szczególnie gdy działa się w pojedynkę. Stąd moja pierwsza wskazówka dla Ciebie - poszukaj wsparcia! Piszesz, że próbowałaś namówić przyjaciółkę na wizytę u psychologa. Proponuję abyś to Ty wybrała się do psychologa, przy czym jeśli jesteś niepełnoletnia konieczna będzie zgoda rodziców. Znów się domyślam, że chodzisz do jakiejś szkoły, więc miejscem gdzie możesz skorzystać z pomocy nieodpłatnie jest Poradnia Psychologiczno - Pedagogiczna. To ważne co najmniej z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że aby efektywnie pomagać innym trzeba mieć źródło wsparcia dla siebie. - grupa wsparcie, superwizja, coaching, gruba Balinta itp. Drugi: mając osobiste doświadczenie korzystania z pomocy psychologicznej staniesz się bardziej wiarygodna dla przyjaciółki kiedy zechcesz ją zachęcać do wizyty u psychologa. Pamiętaj aby nie starać się być terapeutą. Wystarczy, że jesteś dobrą przyjaciółką. Nie oczekuj natychmiastowych zmian. Problem jest trudny i wymaga czasu. Powiedz swojej przyjaciółce, jak bardzo Ci na niej zależy i jak wpływa na Ciebie to, że się kaleczy. Nie wymuszaj jednak na niej obietnicy, że nigdy więcej tego nie zrobi. Pozdrawiam serdecznie. Dzień dobry Pani. Przyjaciółka musi jak najszybciej trafić do psychologa, a najlepiej jak pomocą zostanie objęta cała rodzina, wówczas będzie większa szansa na pomoc dla tej dziewczyny. Jeśli jest przemoc można założyć niebieską kartę dla całej rodziny. Zapraszam do swojego gabinetu. Pozdrawiam Psycholog Adrian Szafrański Sugeruję wizytę: - 100 zł Na wizytę można umówić się przez serwis klikając w przycisk Umów wizytę. Z tego co Pani pisze to sytuacja Pani przyjaciółki jest na tyle trudna i niebezpieczna dla niej że bardzo przydałoby się jej wsparcie, najlepiej pewnie systemowe w postaci terapii na oddziale dziennym (gdzie przychodzi się codziennie na parę godzin) w jakimś ośrodku specjalistycznym (np szpitalu). Praca indywidualna z terapeutą oczywiście też jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Jak nakłonić przyjaciółkę to skorzystania z pomocy? Myślę że warto by Pani sama pomyślała o tym w ten sposób, że nie ma Pani nic do stracenia by jeszcze intensywniej namawiać przyjaciółkę do wizyty u psychologa. Najpewniej myślenie samej przyjaciółki nie jest w pełni racjonalne. Pewnie jest w ogromnym lęku nie nie myśli jasno i w sposób skłaniający do podejmowania odpowiednich dla niej działań. Nawet jeśli bardzo boi się reakcji matki, to ta jej przecież "nie zabije" a co najwyżej zacznie się między nimi w rodzinie uruchamiać komunikacja która może za jakiś czas pozwoli zmieniać rolę przyjaciółki w rodzinie. Na tym etapie, wydaje mi się że najlepiej gdy włoży Pani jeszcze energię w rozmawianie z przyjaciółką o tym co ona właściwie ryzykuje szukając pomocy u ludzi przygotowanych do pomagania w takich sytuacjach. Życząc powodzenia, Pozdrawiam serdecznie Witam Panią .Wkłada Pani dużo energii żeby pomóc przyjaciółce ale jedyne co może Pani zrobić to dokładnie to co Pani jest skomplikowana i potrzebna jest pomoc specjalisty . System rodzinny w którym tkwi Pani koleżanka jest dysfunkcyjny (nie wiem ile ma lat i na ile jest możliwość usamodzielnienia się żeby wyjść z tej rodziny)Tym bardziej że nie ma wsparcia ze strony matki ,która jest osobą państwowe placówki zajmujące się pracą z takimi szukać w internecie placówek Jest jedna "wyjście z U "którą znam lub telefon zaufania dla osób z problemem uzależnienia w rodzinie. Na pewno coś znajdziecie .Jedyne co może Pani zrobić to wspierać ją mówiąc że nie ma w tym absolutnie jej winy zarówno matka jak ojczym są dysfunkcyjni nie pamiętać że nic więcej nie może Pani zrobić i nie obciążać się .Pozdrawiam serdecznie MZdunek. Witam serdecznie, problem o którym piszesz wygląda poważnie. Chcesz pomóc, ale nie wiem czy przyjaciółka chce przyjąć twoją pomoc, czy jest na to gotowa. Mam wrażenie, że jesteś bardzo obciążona jej problemami. Tu potrzebna jest pomoc z zewnątrz, pomoc specjalistyczna. Dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę. Jeśli przyjaciółka obawia się pójść do psychologa, proponuję żeby zadzwoniła na telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111 (jest bezpłatny). Ciebie też zachęcam do takiej rozmowy telefonicznej – możesz się tam dowiedzieć jak wspierać przyjaciółkę nie robiąc krzywdy sobie. Jeśli ona odważy się na spotkanie ze specjalistą, proponuję najbliższy ośrodek interwencji kryzysowej. Zachęcam też do rozmowy i szukania wsparcia u najbliższych zaufanych dorosłych (np. rodzic, nauczyciel, ksiądz, pedagog szkolny, trener). Powodzenia! Witam Panią, Samookalecznia są złożonym zjawiskiem i mogą wynikać z bardzo wielu przyczyn, zazwyczaj są objawem zakłóceń w życiu psychicznym, które z kolei również mają swoje podłoże, bardzo prawdopodobne, że zachowania przyjaciółki wynikają z traumatycznych doświadczeń w relacji z ojcem, które Pani krótko opisała, ale to już jest do rozeznania w procesie terapii. Rozumiem, że czuje się Pani bezradna wobec powyższego, ale dobra wiadomość jest taka, że może Jej Pani pomóc. Proszę spróbować nie bać się autoagresji przyjaciółki, a życzliwie się nią zaciekawić. Pytać, od kiedy to robi, w jakich okolicznościach, po jakich zdarzeniach, z czym kojarzy te akty samouszkodzeń, czy podejmuje inne działania autoagresywne, z jakimi uczuciami wiąże się akt samookaleczenia - z chwilową ulgą, czy może z poczuciem winy lub przyjemnością? Itp. Takie rozmowy dają szansę zrozumienia wewnętrznego świata przyjaciółki, bez oceny, przerażenia czy natychmiastowej chęci zmiany, a to z kolei jest najlepszą drogą do zbudowania motywacji by przyjaciółka sama udała się do specjalisty. Natomiast jeżeli jest osobą niepełnoletnią, to konieczna jest zgoda rodzica na udział dziecka w psychoterapii, w takiej sytuacji bardzo często rodzic/rodzice towarzyszą dziecku w procesie terapii i pracuje się systemowo, co wobec powyższego wydaje się zasadne, może na początek z samą matką. Równolegle konieczne jest także podjęcie leczenia odwykowego przez ojca przyjaciółki. Ale wszystko po kolei. Konsultacja u psychoterapeuty pomoże znaleźć właściwe drogi wyjścia z tej trudnej sytuacji. I nie brałabym na poważnie słów przyjaciółki "Mama ją zabije gdy się dowie, że ona się tnie.", bo czymże jest autoagresja jeśli nie rozpaczliwym krzykiem, który ma za zadanie ściągnąć na siebie wzrok najbliższych? Co do Pani, warto byłoby pomyśleć dlaczego bierze Pani na siebie nadmierną odpowiedzialność za przyjaciółkę - do przemyślenia. Trzymam za Was kciuki, powodzenia! KJ Witam, jest to bardzo trudna sytuacja i wymaga zaangażowania osób dorosłych. Warto porozmawiać z kimś zaufanym, może z nauczycielem, kimś rodziny na kim możesz polegać i pomoże znaleźć pomoc dla przyjaciółki. Sądzę że wizyta u psychologa będzie potrzebna. Jeśli przyjaciółka się okalecza i ma tak trudną sytuację rodzinną to wizyta u psychologa byłaby dobrym początkiem pomocy. Warto spróbować zadzwonić na telefon zaufania dla dzieci i młodzieży no. 116 111. Nie rezygnuj z pomocy, napewno Twoje wsparcie i rozmowy są dla przyjaciółki ważne. Jeśli Pani przyjaciółka jest pełnoletnia, to nie musi nikomu mówić o tym, że udaje się do psychologa, ani też o tym, na czym polegają jej problemy. Psychologa natomiast obowiązuje tajemnica zawodowa. Jeśli przyjaciółka ma 16-18 lat, to rodzice powinni wyrazić zgodę na kontakt z psychologiem, jeśli poniżej 16, to powinna się zgłosić do psychologa razem z rodzicami. Psycholog natomiast ma obowiązek poinformowania rodziców osoby niepełnoletniej o zgłaszanych przez nią problemach tylko wtedy, jeśli stanowią one zagrożenie dla jej zdrowia lub życia. W tej sytuacji może Pani zasugerować przyjaciółce jak najszybszy kontakt ze specjalistą. Może zacząć od psychologa szkolnego, tam może się zgłosić bez wiedzy rodziców. Witam, Pani opis świadczy o tym iż sprawa jest wielkiej wagi oraz budzi znaczne zaniepokojenie. Przede wszystkim Pani przyjaciółka samodzielnie lub przy Pani wsparciu powinna się skontaktować z niebieską linią kontakt na stronie celem uzyskania informacji na temat postępowania w sytuacji przemocy domowej. Wsparcie psychologiczne lub psychiatryczne byłoby pomocne, jednakże podejrzewam że problemem samym w sobie nie jest samookalecznaie się, a przemoc domowa. Z tego też powodu proponuję kontakt z policją. Pozdrawiam! Rozumiem w jak trudnej znajdujesz się sytuacji. Chodzi jednak o zdrowie i życie człowieka. Spróbuj z nią jeszcze raz porozmawiać o wizycie u psychologa, na którą powinna się udać jak najszybciej to możliwe. Jeśli nie pójdzie, powinnaś zgłosić tą sprawę co najmniej do opieki społecznej, gdzie znajdziesz odpowiednie wsparcie. Twoja przyjaciółka potrzebuje specjalistycznej pomocy. To prawda, że Pani przyjaciółka znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Bardzo istotna jest jednak informacja o tym ile ona ma lat. Jeśli jest to osoba niepełnoletnia, to proszę pamiętać, że informacje o przemocy domowej, zarówno psychicznej jak i fizycznej powinna Pani przekazać Policji lub do innej stosownej instytucji (np. jeżeli Pani i przyjaciółka uczycie się w jednej szkole pomóc powinien także szkolny pedagog lub psycholog). Jeśli natomiast Pani przyjaciółka jest osobą pełnoletnią, to musi sama podjąć działania zmierzające do poprawy jej sytuacji. Jeśli nie wyraża ona woli konsultacji ze specjalistą, to musi Pani to jakoś zaakceptować. Proszę pamiętać, że to od niej, nie od Pani zależy poprawa jej funkcjonowania. To jednak nie oznacza, że nie może Pani nic zrobić. Osoby takie jak Pani przyjaciółka potrzebują wsparcia, obecności, wspólnego spędzania czasu w bezpiecznych warunkach. Proszę pamiętać, że choć autoagresja to poważny problem, to jednak może one być tylko symptomem znacznie poważniejszego problemu jakim może być w jej życiu toksyczne środowisko domowe. Czasem więc najlepsze co można zrobić, poza proponowaniem konsultacji specjalistycznych, to proponowanie relacji opartej na bezpieczeństwie i spokoju. Dzień dobry. To poważna sytuacja. Nie tylko ze względu na cięcia ale także na przemoc jakiej doświadcza w domu Twoja przyjaciółka. To wymaga pomocy osób dorosłych. Zastanów się komu z dorosłych mogłybyście powiedzieć o tych problemach. Może Twoim rodzicom? Może któremuś z nauczycieli albo pedagogowi w szkole? Koniecznie trzeba to zrobić. Bez zatrzymania przemocy, której doświadcza Twoja przyjaciółka dalej będzie się cięła. Sama też widzisz, że ma "problemy w psychice". Pomoc psychologa pewnie też będzie potrzebna ale w pierwszej kolejności to może być godny zaufania dorosły który pomoże zorganizować działania i pomoc. To ważne, że chcesz pomóc przyjaciółce. Spróbuj zadziałać. Pozdrawiam Barbara Tubielewicz Dzień Dobry Pani, Chcę Pani powiedzieć, że jest Pani prawdziwą Przyjaciółką, która stara się zrobić, co w Pani mocy, by pomóc. To bardzo szlachetne. Wracając do problemu, rozumiem tak, jak potrafię, w jak trudnej sytuacji jest Koleżanka, bez wsparcia nawet najbliższej osoby- Mamy... Jak można pomóc Przyjaciółce? W pośredni sposób się nie da, to Przyjaciółka powinna zebrać swoje siły, by stać się obecną i zaangażować się, podejmując gotowość pomóc sobie. Jest Pani przy Przyjaciółce i może Pani przez swoją obecność zachęcić Przyjaciółkę do rozmowy i pracy terapeutycznej z psychologiem. Proponuję, żeby Pani Przyjaciółka do mnie napisała, korzystając z zalet pomocy psychologicznej Online (anonimowość, swoboda wypowiedzi...). Nie stwierdzę, że na pewno skutecznie pomogę (bezpłatnie) rozwiązać problem, ale na pewno byłby to dobry krok w tym kierunku, czego serdecznie Przyjaciółce Pani życzę, Irena Mielnik-Madej Szanowna Pani. Myślę, że Pani sugestie na temat konieczności skorzystania z wizyty u psychologa to najlepszy sposób poradzenia sobie z tak trudną (również dla Pani) sytuacją. Może warto byłoby zaproponować przyjaciółce przynajmniej jedną taką wizytę, aby mogła się przekonać, że taka forma pomocy może okazać się skuteczna. Pytanie pozostaje, czy przyjaciółka jest już pełnoletnia? Pozdrawiam serdecznie Witam. Pani przyjaciółka koniecznie powinna zgłosić się po pomoc do psychiatry, psychologa lub psychoterapeuty. Jeśli jest pełnoletnia, to może zachować ten fakt tylko dla siebie. Samej trudno będzie przyjaciółce poradzić sobie z problemami. Na pewno przyda się również Pani wsparcie. Pozdrawiam. Milena Wasiak (psycholog, psychoterapeuta) Rozumiem, że jesteś zmartwiona sytuacją przyjaciółki i bardzo chciałabyś jej pomóc. Jednocześnie - to prawda, że nie masz mocy zmienić jej sytuacji, nie Ty jesteś odpowiedzialna za przerwanie jej problemu. To, co możesz robić to otwarte mówienie o tym, co widzisz (np. że widzisz, że przyjaciółka tnie się nadal), o swoich uczuciach (np. że się martwisz, że Cię to przestrasza itd). Zachęcam Cię także, do poszukania wsparcia dla siebie, bo bycie w sytuacji, której bliska osoba ma poważne kłopoty, a my nie możemy jej pomóc, sprawia, że spotykamy się z bezradnością, co jest bardzo trudne. Pomocna mogłaby być rozmowa z zaufaną osobą dorosłą w Twoim otoczeniu. Jednym z wyjść jest też rozmowa z godnym zaufania nauczycielem lub pedagogiem w szkole, może on pomóc zarówno Tobie, jak i Twojej przyjaciółce. Bardzo dobry pomysł- aby koleżanka skonsultowała się z psychologiem. Proszę próbować i namawiać. Cięcie nie jest żadnym rozwiązaniem problemów. nie wiem ile macie lat a może wychowawczyni coś pomoże? Witam, sytuacja, którą Pani opisuje jest bardzo poważna i koniecznie trzeba skorzystać z pomocy z zewnątrz. Po pierwsze trzeba przerwać przemoc, można to zrobić zgłaszając problem np. na policji, pedagogowi w szkole w placówce MOPS-u, można również zadzwonić na niebieską linię a tam na pewno Pani przyjaciółka uzyska pomoc i radę z jakiego wsparcia może skorzystać. Druga sprawa to skorzystanie z pomocy wykwalifikowanego psychoterapeuty. To co dzieje się w gabinecie objęte jest tajemnicą i mama Pani przyjaciółki nie dowie się od terapeuty tego o czym się dowiedział w trakcie spotkań. Jeżeli przyjaciółka jest niepełnoletnia, na leczenie będzie potrzebna zgoda opiekuna prawnego. Sprawa jest poważna i nie należy lekceważyć cierpienia przyjaciółki, dobrze o tym przekonać mamę. Trzymam za Panie kciuki i życzę powodzenia. Dorota Rychter Bardzo słusznie namawia Pani przyjaciółkę na wizytę u psychologa lub lepiej u psychoterapeuty. Zadawanie sobie bólu jest bardzo ważnym sygnałem bólu psychicznego, co w świetle sytuacji życiowej Pani przyjaciółki jest całkowicie zrozumiałe. Obietnice przyjaciółki są szczere ale bez FACHOWEJ POMOCY niemożliwe do zrealizowania. Przyjaciółka boi się reakcji matki i sądząc z Pani opisu nie ma wsparcia i pomocy z jej strony. Jeżeli skończyła18 lat ma prawo do całkowitej dyskrecji ze strony psychoterapeuty, jeżeli jest młodsza to tym bardziej powinna trafić do psychologicznej poradni młodzieżowej by wspólnie z psychologiem rozważyć swoją sytuacje i uzyskać pomoc. Pozdrawiam. W pierwszej kolejności proszę zadzwonić na numer Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia: 22 668-70-00. Może także Pani skontaktować się z Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Pani miejscu zamieszkania. W takich sytuacjach jednym z rozwiązań są Ośrodki Interwencji Krysysowej - najbliższy znajdzie Pani w Tomaszowie (tel. 44 724-69-49 czynny od 15:30 do 20) lub w Łodzi (tel. 42 630-11-02 czynny całodobowo). Osoby dyżurującej w Ośrodku mogą udzielić wsparcia również telefonicznie - propozycja takiego telefonu może być dla Pani przyjaciółki dobrym początkiem zmiany. Ośrodki świadczą pomoc bezpłatnie i w związku z tym, że działają w sieci innych instytucji, mogą zaoferować wsparcie całej rodzinie. Wszystkiego dobrego, AA Dzień dobry, Pisze Pani o tym, że towarzyszy przyjaciółce w trudnych dla niej doświadczeniach. Zrozumiałem, że dowiedziała sie Pani, ze przyjaciółka w swoim domu doznaje przemocy ze strony ojczyma, ale też że w ostatnim czasie się samookalecza. Wyobrażam sobie, że mogło to Panią poruszyć i zaniepokoić. Pomyślałem też, że przez to, że nie ma Pani bezpośredniej możliwości wpłynąć (mimo prób) na to czy przyjaciółka zdecyduje się zwrócić po pomoc, mogła Pani poczuć bezsilność czy wątpliwości co dalej zrobić. Moim zdaniem to ważne, że stara się Pani ją wspierać, ale również bardzo ważne jest żeby pamiętała Pani o tym, że Pani nie ma ostatecznie wpływu na jej zachowanie. W takiej sytuacji gdy dochodzi do samookaleczenia się ważne jest, żeby mógł pomóc specjalista - np terapeuta czy psycholog, co jak rozumiem starała się Pani przekazać przyjaciółce. Być może jeśli przyjaciółka, że względu na niepełnoletność i obawy przed mamą ma wątpliwości co zrobić, warto żeby przed taką wizyta zadzwoniła na bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111. Mogłaby tam w bezpiecznych, anonimowych warunkach porozmawiać z psychologiem, i rozważyć co dalej, gdzie szukać wsparcia. Zwłaszcza, że w przypadku przemocy w domu, która może powodować dużo napięcia i stres, istnieją możliwości wsparcia dla przyjaciółki, takie jak procedura Niebieskie Karty służąca zatrzymaniu przemocy w rodzinie. Również Panią zachęcam do kontaktu z psychologiem, być może w Pani szkole (jeśli nadal się Pani uczy) lub za pośrednictwem Telefonu Zaufania, gdyby potrzebowała Pani porozmawiać o swoim samopoczuciu w tej sytuacji i o pomysłach jak mogłaby Pani zadbać o siebie. Pozdrawiam Maciek Żukowski, Psycholog. Witam To co pani robi, to najlepsza forma pomocy, w ograniczonym zakresie. Wsparcie i możliwość podzielenia się swoimi problemami, to ważny element pomocy. Proponuję też, nie rezygnować z namawiania przyjaciółki do skorzystania z fachowej opieki. Zanim trafi do psychologa, może pójść do pedagoga szkolnego - skoro potrzebuje zgody mamy na wizytę u psychologa, domyślam się, że jest osobą niepełnoletnią - a tam od osoby niezaangażowanej emocjonalne, może "łatwiej" przyjąć pomoc. Proszę pamiętać, że najtrudniej pomaga się osobom z którymi jesteśmy związani więzami rodzinnymi lub koleżeńskimi. Pozdrawiam i życzę powodzenia Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo. Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle. Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza. Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą. Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza. Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków. Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków. Specjalizacja Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie Twój e-mail Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie. Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia w celu zadania pytania Profesjonaliście. Dowiedz się więcej. Dlaczego potrzebujemy Twojej zgody? Twoja zgoda jest nam potrzebna, aby zgodnie z prawem przekazać wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o zadanym przez Ciebie pytaniu. Informujemy Cię, że zgoda może zostać w każdej wycofana, jednak nie wpływa to na ważność przetwarzania przez nas Twoich danych osobowych podjętych w momencie, kiedy zgoda była informacje o moim pytaniu trafią do Profesjonalisty? Tak. Udostępnimy wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o Tobie i zadanym przez Ciebie pytaniu. Dzięki temu Profesjonalista może się do niego mam prawa w związku z wyrażeniem zgody? Możesz w każdej chwili cofnąć zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Masz również prawo zaktualizować swoje dane, wnosić o bycie zapomnianym oraz masz prawo do ograniczenia przetwarzania i przenoszenia danych. Masz również prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, jeżeli uważasz, że sposób postępowania z Twoimi danymi osobowymi narusza przepisy jest administratorem moich danych osobowych? Administratorem danych osobowych jest ZnanyLekarz sp. z z siedzibą w Warszawie przy ul. Kolejowej 5/7. Po przekazaniu przez nas Twoich danych osobowych wybranemu Profesjonaliście, również on staje się administratorem Twoich danych osobowych. Aby dowiedzieć się więcej o danych osobowych kliknij tutaj Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.

co zrobić gdy przyjaciółka woli inną