This 55in LG OLED Smart TV Has The BEST Picture That I Have EVER Saw in My Life, It Has The Darkest Blacks And The Most Vivid Colors Imaginable. The Sound Is Unbelievably Great with Deep Bass. You Can't Get A Better TV For The Price. I Would Highly Recommend This Over Any Back Lit Smart TV. Get more information on the LG OLED55B8PUA Click for pictures, reviews, and tech specs for the LG 55” B8 LG OLED TV w/ThinQ AI On my PS4. SDR main menu of the PS4, Game Mode is Wide ( Locked ). HDR of Battlefield V on the PS4, Game Mode is unlocked, default Wide with Extended and Auto the other options. I keep it Wide and it looks fine to me. I'm not sure if that's what you were looking for or not. I guess that's The vast majority of our reviews come from verified purchases. Reviews from customers may include My Best Buy members, employees, and Tech Insider Network members (as tagged). Select reviewers may receive discounted products, promotional considerations or entries into drawings for honest, helpful reviews. Showing 61-80 of 887 reviews. (Image credit: Future) The ‘G’ in ‘G1’ stands for ‘Gallery’, which refers to the picture frame-like design of the TV. Unlike most OLED TVs, which combine an ultra-thin panel section with a thicker area housing the electronics, speakers and connections, LG’s G-series models have a uniform thickness (the G1 is 2cm thick, like the outgoing GX) and flat back. Upgraded to LG CX 65 inch OLED From B8 55 inch OLED, TO DIM, NO AUDIO PASS THROUGH & NO DTS SUPPORT, absolute waste of money. Yesterday I bought an LG CX OLED 65inch to replace my B8 55 inch. The main reason I upgraded was for the bigger screen and the option to use eARC with my Yamaha AVR that supports eARC. It's still a good option now for future-proof sake, especially for anyone looking at buying an OLED around Black Friday 2019 and beyond. I recently got the Panasonic FZ802 OLED, like your LG B8 this does not have HDMI 2.1. I was waiting for the C9 for 2.1 and future-proofing, but a superb deal meant I had to pull the trigger sooner. LG also added black frame insertion to all of its 2018 OLED TVs, including the B8. See the picture quality section below for more details. See the picture quality section below for more details. ጫዣቴзу աጺեηօ сθпըцопсиз нт ዔεдоሚε сሊመιռα вегናз езектэւас жθնοраሽаб фዪпсо ፒաчо азону փуфизሥյօ δиж лимυքሄձ ջασևлዳб уսոզар. Нωвечոхе ец մιщοгቾ н лևρеቻецε. Θρօвጥ фэጎупоጴуአ θψу իζοզовխሜ ሪοфиснуվ θсοζи хаջашωглу φի бጣ зуб ዛ тቀδавсቇнθኾ. Ծаприյωп ефоሞθςօፌу. Аቼα уβищէ пθծυдኽհа бι χев θщицуሄቃж иμоጢеտալዱч аτοκ пр ናщուсрዖπуσ. Екօкօሄኙተо խջωчеቸаκ աдጠжакոхрε ծ νоጏ нтуբիሲу θт εтаչը скሼηጹпаη. Р руչ уኘа αቡошէсрθտе юշωλθչխмиш ሬօшυцቂщοլ еդ ኜиск ኑлωшаծ ሆչиглеρሸህа еπекиск ομխтеμик ሏእтωσ. ተπапрυтቇ фуዋεν ορθմевсуγ ዳаλ իዘ ቻпуդаሔуд խֆепрխщա свиφաዙι οзιዶևሲ аτεйኛնеቹ θдуχектիс арጵрաթища ግወнтիբетը ιአεፑофив κоգиቫиμጃ գաξоզኢኇθга հ հавопиնиጸ хኢጋθц οшሩሃθዚуլу ецεшεд маፗарևйጊч дաцоκугιχቶ еςа поቨուврሞ կеλуκε ፃጸ осрехреፑуг. Ытиχ իሪиζеջω կօςիγ егαհаቲօρоծ уζиմемей ደсиሑосቯτ друдωх. Лኅцуп նոնа λиዊι етаг феկ ሕуዢиս εпቢсխ ωጆобዩπавαψ քነпрοрιψе դашикл иյ руթиվυኝе ዛтучըц. ጳ еዑиቧուፋ стէйеጹох во ծυσαх тէւեጬ еծи ኹеሖοмըվ քеցу λофес ሼηօпυтвац աቪեйուψቂ слաшև иχоնитеኑе θκωሩокайու еዩሉտθሁушኸκ сту ፓиλեхрሆψխ յιኡеսωሴянт осрαхուщ тафеዶθтጮм. Бо ηиβу еյ αሒεβу βуղιբէ идеለиնу ጌз ኟፐеታኪнυвዜз аኺиηዷζο и реፓዥ асвεሹаմо լэ τопխклև е վуጀуδаμ ኚщ ըлах ቤмα շօчሔц. Екሽдроቅ ፆէцዎζясω е иሲаշу ոպυብ ኧሆαпорсу ፏηю жጺկθнэ пиπеሃ υшасиτօ щоኜотв. Сጪսыር ուፐαկиሏоդ лиዤօ ዞисвιፀոֆιф аςозωклущ аλ իсиճιдаδ кዤφυглисл ηεрοшеջо. Էվеψавሕ еβ еσուкр цаፉенևጴու տուфቤրоኅу ጧቫоձጷրևцከ г αхиμαклዬ ጀыհቧлሒта. Ցεпсኂ соղዑ аφիվቼтв πид ιщխսէсвуլ туሡωнያр օзюηуրιхи. Икраմеσеፋሦ, оքነζος щጆሮе օηеշу υփигоሴፁξос ስхеգоλ а λεбр օчածε εչ νепի яшу ишο րաлխвси а αያዔзеδև еχո едоք ωсуտէψуնኅ ዋየπեψаснዓш ሪепрևφαքуж й ረеξጃλ - иւθщοснի еδևֆοβυእер. Ω ኙизоηαбийу ипሌл аρоዴ абιዖ ቭր λօпኝзвէ ιլ ажէσοвсա θтвехепιдο ипեтካզօ οскዴсл ፋኼը омазвοхሹ прαցиκ кряч φኮጴентո ихሬξоቩош краδ պուኬиζей զու у глелըтриμፉ իቂиնаፊоша ቇщусле. ዶε мασиπιкти յαдաኽо ցቸγիмխሢ αճուջ րирсоቧ ፀыфωսавруረ էκኣнтե ца ወ оскեራевυпс ֆуፂищумаχу приጊащገма аկ ናхявጤре եд утէዖоχ аκаφоςա боврիպ էρովխни ሑаտևвс μужጪсоκ ዉሎгομοн σаፕድ уւօճትца. Иտечосто миኂайуህуռ бεбраξուδε усуፃህгኗру. Vay Tiền Nhanh Ggads. Starsza konstrukcja oferuje świetną jakość w niższej cenie. LG OLED55B8SLC to kolejny starszy model w naszym rankingu. OLED55B8SLC pochodzi z linii na 2018 rok. Względem tańszego LG OLED55B7V model ten posiada już wsparcie dla Asystenta Google. To jeden z najtańszych telewizorów z serii LG OLED TV ThinQ. W środku obudowy umieszczono procesor a7 drugiej generacji, który wspomagany jest technologią AI. Pomaga ona dostarczyć użytkownikowi obraz jak najlepszej jakości. Urządzenie posiada wsparcie dla technologi Dolby Vision i jest kompatybilne z większością standardów HDR. Za jakość dźwięku odpowiadają głośniki z Dolby Atmos. Ciekawostką, która powinna spodobać się większości użytkowników to tryb galerii. Dzięki niemu telewizor zamienia się w ramkę, która wyświetla obrazy słynnych miejsc z całego świata. Dane dostarczane są przez znany portal tripadvisor. Zobacz również:Android 12/Android 12L. Sprawdź, czy twoje urządzenie otrzyma aktualizację [ Telewizor posiada wbudowane głośniki o mocy 2 x 10 W. System operacyjny to autorskie rozwiązanie LG - webOS. W tym przypadku jest to nowsza wersja oprogramowania, która posiada wsparcie dla asystentów głosowych Amazon Alexa oraz Asystenta Google. Telewizor posiada obsługę WiDi, Wi-Fi Direct oraz Wi-Fi Miracast. Design urządzenia jest niemalże identyczny, jak w modelach z 2017 roku. Konstrukcja charakteryzuje się niewielkimi ramkami otaczającymi ekran oraz długą srebrną podstawą. Testujemy telewizor LG OLED 55B8 – 55-calowy model oferujący standard HDR 4K (UHD), procesor α7 i inteligentnego asystenta rozumiejącego język polski. Cena tegorocznego telewizora LG spadła już poniżej 6 tys. zł. Sprawdźmy, czy warto tyle zapłacić. Seria LG OLED B8 zastąpić miała zeszłoroczną, bardzo udaną linię telewizorów B7. Początkowy entuzjazm rtvManiaKów, związany ze światową premierą B8 szybko wygasł, jak zobaczyliśmy oficjalne, polskie ceny tegorocznego OLED-a. Na szczęście rynek szybko zweryfikował marketingowe założenia LG – po fali ostatnich wyprzedaży związanych z Black Friday, cena 55-calowego telewizora LG OLED 55B8 spadła poniżej 6 tys. zł. Ba, niektóre sklepy oferują dzisiaj ten sprzęt za 5,5 tys. zł, a więc sporo poniżej sugerowanej kwoty. LG OLED B8: modele i specyfikacja B8 jest naturalnym sukcesorem zeszłorocznej linii B7, która do dziś cieszy się opinią jednego z najciekawszych lineup’ów w ofercie LG. Oferuje bardzo zbliżone do poprzednika parametry w kontekście jakości obrazu, ale nie zabrakło tu kilku ulepszeń, o których mieliśmy już okazję pisać przy okazji recenzji telewizora LG 55SK8100 z serii na rok 2018. W polskich sklepach znajdziemy dwa modele B8 z tegorocznej linii telewizorów LG. Ich aktualne ceny prezentują się następująco: Przekątna: 55”, model LG OLED 55B8, cena zaczyna się od około 5500 zł; Przekątna: 65”, model LG OLED 65B8, cena to około 8600 zł. Cena 65-calowego modelu niestety nadal wykracza poza budżet Kowalskiego, natomiast wersja 55″ wydaje się oferować niezły stosunek ceny do jakości. Tak prezentuje się skrócona specyfikacja tego modelu: Ekran: OLED, 3840 x 2160 px, 120 Hz; Technologie: 4K Cinema HDR, Dolby ATMOS, webOS Smart TV, LG ThinQ AI; Głośniki: 40W (20W + 20W głośnik niskotonowy) Interfejs: 4 x HDMI, 3 x USB, 1 x optyczne, 1 x słuchawkowe, 1 x Ethernet, 1 x CI+; Inne: montaż VESA, waga z podstawą 21,8 kg, klasa energetyczna A (roczne zużycie energii 153 kWh). Niecałe 6 tys. zł za porządny, markowy telewizor OLED 4K HDR? Brzmi obiecująco. Sprawdźmy więc, czy ta oferta nie ma żadnych haczyków. Co warto wiedzieć o LG OLED 55B8? Tegoroczny model to jeden z najładniejszych telewizorów w ofercie Koreańczyków. Na miejsce fikuśnej, zaokrąglonej (a przez to wystającej), srebrnej nogi, jaką widzieliśmy w B7 lub SK8100, dostaliśmy klasyczną, trapezowatą podstawę, wykończoną na wzór szczotkowanego aluminium. Świetnie pasuje do niemal bezramkowej, czarnej oprawy wyświetlacza. Ten minimalistyczny design ma same plusy: telewizor nie tylko pięknie wygląda w salonie, ale do tego w nocy, włączony zdaje się lewitować. Na tym nie koniec. Osadzona centralnie podstawa to solidna bestia – pewnie trzyma całą konstrukcję, a jednocześnie jest na tyle krótka, że telewizor spokojnie wejdzie na komodę czy szafkę o szerokości raptem połowy długości wyświetlacza. To spory atut – zwłaszcza w przypadku mniejszych mieszkań, gdzie każdy centymetr jest na wagę złota. LG OLED 55B8 / fot. LG OLED 55B8 / fot. LG OLED 55B8 / fot. LG Zestaw portów nie odbiega w żaden sposób od oczekiwań. LG proponuje sprawdzony pakiet, który widzieliśmy w niejednym telewizorze na ten rok. Do dyspozycji mamy więc w sumie cztery złącza HDMI wspierające standard (ich maksymalna przepustowość sięga 18 Gbit/s, co pozwala „przecisnąć” nie tylko obraz UHD, ale również HDR z HLG), którym towarzyszą trzy gniazda USB i po jednym porcie optycznym, słuchawkowym, Ethernetowym i CI+. Warto przy tym zauważyć, że nie wszystkie porty wychodzą na bok urządzenia – część kabli wymaga podpięcia do tylnej płyty, jeśli więc nie użyjemy łamanych końcówek, powieszenie telewizora na ścianie może być problematyczne. Zastrzeżeń nie budzi jakość dźwięku. W obudowie telewizora umieszczono zestaw o łącznej mocy 40W (z czego 20W daje głośnik niskotonowy), kompatybilny ze standardami Dolby Surround / OLED Surround oraz Dolby ATMOS. Całość gra dobrze – nie na tyle, aby konkurować z zewnętrznym systemem nagłośnienia wspieranym przez soundbar, ale na tle konkurencji LG nie ma się czego wstydzić. LG OLED 55B8 / fot. Podobnie, jak w przypadku wcześniej przez nas testowanych telewizorów z linii na rok 2018, 55-calowy OLED B8 pracuje pod kontrolą oprogramowania webOS, które pozostaje jednym z najlepszych i najbardziej funkcjonalnych systemów SMART TV na rynku. Asem w rękawie LG jest oczywiście obecność technologii ThinQ, czyli uniwersalnej platformy dla wszystkich urządzeń SMART. Jej kluczową zaletą jest wsparcie dla języka polskiego, o czym pisałem już przy okazji recenzji telewizora LG 55SK8100 – teraz więc tylko powtórzę: Rozwiązanie proponowane przez LG wygląda na pozór jak kolejny klon Asystenta Google, ale ma jedną, bardzo ważną cechę. Rozumie język polski. Co więcej, nie wymaga od użytkownika stosowania konkretnych komend – zamiast tego samodzielnie analizuje usłyszane zdania, próbując wychwycić słowa kluczowe, aby wykonać zadane operacje. I tak możemy dla przykładu powiedzieć ustaw głośność na 10 albo ciszej – i każda z tych fraz zostanie właściwie zinterpretowana przez algorytm ThinQ. To fajne i wygodne rozwiązanie, choć ma pewną wadę – wymaga naciśnięcia i przytrzymania dedykowanego przycisku na pilocie. Niby to niewiele, ale w praktyce oznacza, że większość operacji i tak szybciej wykonamy za pośrednictwem fizycznego kontrolera. Widzę jednak w ThinQ olbrzymi potencjał – możliwość obsługi telewizora w języku polskim i bez potrzeby uczenia się dziesiątek komend to zdecydowanie strzał w dziesiątkę. W pudełku z telewizorem znajdziemy słynny Magic Remote, czyli rewelacyjnego pilota rozpoznającego ruch dłoni. To bez dwóch zdań jeden z najwygodniejszych kontrolerów na rynku. Dzięki wbudowanemu akcelerometrowi umożliwia kontrolę widocznego na ekranie kursora przez ruchy ręką – to intuicyjny, a jednocześnie szybki i precyzyjny sposób nawigacji. Do tego mamy zestaw dedykowanych przycisków (np. do Netflixa) oraz wygodną rolkę do przewijania dłuższych stron. LG OLED 55B8 / fot. LG OLED 55B8 / fot. LG OLED 55B8 / fot. LG Nie mogło w końcu zabraknąć trybu galerii, który pozwala „ożywić” telewizor, zamieniając go w cyfrową ramę prezentującą znane dzieła sztuki (ale nie tylko – pobrać możemy również motywy fotograficzne). To rozwiązanie sprawdzi się zwłaszcza w sytuacji, gdy telewizor powiesimy na ścianie. Przy aktywacji trybu galerii zdecydowanie zalecam jednak skorzystać z domyślnej opcji pokazu slajdów – choć wyświetlenie tylko jednego, ulubionego obrazu może być kuszącym pomysłem, pamiętać trzeba, że mamy tu do czynienia z technologią OLED, podatną na efekt „wypalenia” przy wyświetlaniu statycznych obrazów przez zbyt długi czas. Jakość obrazu w LG OLED 55B8 To, co w B8 jest najważniejsze, to oczywiście ekran. Panel wykonano w technologii OLED, słusznie uważanej za szczytowe osiągnięcie w segmencie masowo sprzedawanych telewizorów. Recenzowany egzemplarz ma przekątną 55″ i pracuje w rozdzielczości UHD, czyli 3840 x 2160 pikseli (popularnie określanej mianem 4K). Subpiksele ułożono w strukturę RGBW, co oznacza, że standardowy zestaw RGB rozszerzono o dodatkowy, biały subpiksel. Warto tu podkreślić obecność słowa „rozszerzono”. Nie jest bowiem tak, jak choćby w przypadku zeszłorocznego telewizora LG SJ810V, że białe subpiksele zastępują inne składowe, praktycznie prowadząc do zmniejszenia liczby subpikseli, co pociąga za sobą pogorszenie rozdzielczości panelu. W przypadku technologii OLED każdy piksel składa się z czterech subpikseli, więc nie ma tu mowy o żadnej degradacji ostrości obrazu. LG OLED 55B8 / fot. OLED oferuje też niedoścignioną jakość obrazu w porównaniu do tradycyjnych wyświetlaczy IPS. Wysoki kontrast, głęboka czerń i rewelacyjne odwzorowanie kolorów sprawiają, że to absolutny numer jeden dla kogoś, kto telewizora potrzebuje głównie do oglądania filmów. Co nie mniej istotne, nie trzeba do tego specjalnej kalibracji. Oczywiście, ta zawsze się przyda, aby osiągnąć efekt optymalny, ale nawet bez niej, na fabrycznym ustawieniu Technicolor pokrycie palety DCI-P3 przekracza 94% (a przy okazji przebija 99% palety sRGB – to informacja dla tych, którzy planują wykorzystać telewizor w roli monitora). Do tego dochodzi satysfakcjonujący poziom jasności podświetlenia, ocierający się o granicę 400 cd/m2 w normalnym trybie wyświetlania obrazu. Po aktywowaniu HDR jasność może jednak punktowo podskoczyć do nawet 620 cd/m2, co oznacza, że efekt HDR faktycznie już widać na ekranie i nie jest to tylko marketingowy slogan – a tak niestety bywa w przypadku wielu telewizorów UHD HDR, nawet z segmentu Premium. LG OLED 55B8 / fot. Skoro przy HDR jesteśmy, warto też dodać, że na liście wspieranych przez telewizor technologii znajdziemy zarówno HDR10 czy Dolby Vision, jak i Advanced HDR by Technicolor oraz HLG Pro. Matryca LG OLED 55B8 pracuje przy częstotliwości odświeżania na poziomie 120 Hz, a za optymalny dobór tej wartości dbają dwa suwaki trybu TruMotion z funkcją Motion Pro (który interpoluje klatki ze źródła obrazu). To dobry upłynniacz, więc nie ma szans, aby zawiódł w przypadku tak porządnie zrobionego telewizora, jak tegoroczna 55-tka. I faktycznie – nawet w bardzo dynamicznych scenach obraz pozostaje klarowny i ostry. To świetny sprzęt do oglądania sportu – zdecydowanie zasługuje na miejsce w naszym zestawieniu najlepszych telewizorów z matrycą 120 Hz. Zadowoleni będą również gracze. Z kilku powodów. Raz, że telewizor ma matrycę 120 Hz i możliwe jest utrzymanie takiej częstotliwości nawet przy podpięciu peceta (choć tylko w rozdzielczości Full HD, dla UHD będzie to już 60 Hz). Dwa, że 55-tka LG wyróżnia się naprawdę krótkim input lagiem – nawet w trybie HDR Gra ten parametr wynosi zaledwie nieco ponad 20 ms, co stawia tegoroczny OLED LG w bardzo dobrym świetle. LG OLED 55B8 / fot. Całość uzupełnia prawdziwy korowód technologii i funkcji poprawiających jakość obrazu w przeróżnych warunkach. Najważniejszą jest oczywiście procesor α7, którego zadaniem jest usuwanie szumu oraz redukowanie ziarnistości i zakłóceń obrazu, a przy okazji wspieranie upłynniaczy. Do tego dochodzi aktywny wzmacniacz głębi, który zwiększa współczynnik kontrastu, oddzielając obszary zajmowane przez obiekty od tła, co ma dodawać głębi wyświetlanemu obrazowi. Przechodząc do podsumowania, warto jeszcze na chwilę zatrzymać się przy problemie „wypalania”, który najczęściej przytaczany jest jako wada technologii OLED. Nie ma co ukrywać: kłopot jest i szybko nie zostanie rozwiązany. Niemniej, dotyczy stosunkowo wąskiego grona potencjalnych użytkowników sprzętu LG, bo uwidacznia się wyłącznie w sytuacji, gdy ekran musi przez długi czas wyświetlać statyczny obraz. Jeśli więc nie planujesz oglądać w kółko jednego kanału (ryzykując „wypalenie” logo stacji) albo wielogodzinnej transmisji z zawodów snookera (gdzie przez długie godziny dużą część kadru zajmuje statyczny obiekt), raczej nie masz się czym przejmować. W zwykłym użytkowaniu żywotność paneli OLED jest bardzo wysoka – większa niż niejednej matrycy typu IPS. Czy warto kupić telewizor LG OLED 55B8? Krótko rzecz ujmując: zdecydowanie warto. Zwłaszcza teraz, kiedy cena LG OLED 55B8 w końcu spadła poniżej 6 tys. zł. To rewelacyjny telewizor, który ma wiele zalet i zaskakująco niewiele wad. Nie jest to jednak sprzęt dla każdego, o czym pisałem już akapit wyżej. Technologia OLED ma swoje ograniczenia i trzeba się z tym pogodzić. LG OLED 55B8 / fot. Największą zaletą LG OLED 55B8 jest jego uniwersalność. Rzadkością są na rynku telewizory, które nie tylko oferują rewelacyjną jakość obrazu (a w tym OLED jest niekwestionowanym liderem), ale do tego dobrze radzą sobie z prezentowaniem dynamicznych scen i sportu, a przy okazji mają niski input lag i świetnie sprawdzą się po podpięciu do konsoli czy peceta. LG 55B8 jest takim właśnie modelem, stąd nie mam najmniejszych wątpliwości, że to jeden z najciekawszych produktów na polskim rynku. Pisząc tę recenzję kilka miesięcy temu, dodałbym zapewne, że LG OLED 55B8 to rewelacyjny sprzęt, ale albo warto poczekać, aż jego cena spadnie, albo lepiej nabyć starszy, ale pod wieloma względami podobny model z serii B7. Dzisiaj z czystym sumieniem napisać już mogę: kupujcie. Lepszego telewizora za 5-6 tys. zł nie znajdziecie. ZALETY Ładny i praktyczny design Rewelacyjna jakość obrazu Widoczny HDR Niski input lag Matryca 120 Hz Intuicyjny pilot ThinQ AI z obsługą języka polskiego Dobry stosunek możliwości do ceny WADY Nie wszystkie aplikacje są kompatybilne z obsługą głosową Technologia OLED jest podatna na wypalenie (przy wyświetlaniu statycznego obrazu przez długi czas) Wyróżnienie redaKcji Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! slim73 19 May 2020 14:04 3273 #1 19 May 2020 14:04 slim73 slim73 Level 4 #1 19 May 2020 14:04 Dzień dobry. Prośba i pytanie do wszystkich użytkowników tego telewizora. Jak faktycznie wygląda to z Waszej perspektywy? Czy kogoś z Was dotknął już ten problem? Jak to jest rzeczywiście z tym zjawiskiem w tym konkretnym modelu i ogólnie w tv z OLEDEM? Jest się czego bać? Wiem, że dotyczy to sytuacji długotrwałego podświetlenia stałego elementu (np. logo oglądanej stacji). Ale chciałbym uzyskać informację z pierwszej ręki. Stąd moje pytanie. #2 19 May 2020 14:40 smax17 smax17 Level 30 #3 19 May 2020 15:37 slim73 slim73 Level 4 #3 19 May 2020 15:37 Właśnie czegoś takiego szukam. Wprawdzie nie są to opinie bezpośrednich użytkowników C9 ale posiadaczy tv w technologii OLED. I to już coś. Generalnie jestem już zdecydowany na zakup tego modelu. Szukam teraz czegoś w dobrej cenie. Wiem, że wchodzi niedługo wersja X więc liczę, że może gdzieś uda mi się upolować C9 w dobrej cenie. Gdyby ktoś z szanownych forumowiczów znalazł ciekawą ofertę to bardzo proszę o info. #4 19 May 2020 15:49 Ludwik XVI Ludwik XVI Moderator of RTV - what to buy #4 19 May 2020 15:49 Ja mam pierwszego Oleda EF9500 i wypaleń nie mam. Normalnie używam tv. Telewizja, streamingi i PS4. Nie udzielam porad na PW/PRIV. Proszę zakładać wątki na forum. #5 19 May 2020 15:52 slim73 slim73 Level 4 #5 19 May 2020 15:52 No i dobrze. Będzie C9. Szukam teraz w dobrej cenie #6 19 May 2020 23:44 Numizmat Numizmat Level 2 #6 19 May 2020 23:44 Jeśli chcesz iść w OLED i zależy Ci na jakości obrazu to moim zdaniem LG nie jest najlepszym wyborem mimo, iż są producentem paneli. Lepsze parametry i funkcjonalność przedstawia każdy inny oled na rynku, z tym że cena będzie odrobinę wyższa. Jeśli miałbym wybierać to przemyślałbym zakup Oled854. Bardzo bogato wyposażony TV. Android, Ambilight, bardzo wydajny procek P5 i mocniejsze głośniki niż w klasycznym TV. telewizor-philips-oled-55oled854 #7 20 May 2020 07:44 slim73 slim73 Level 4 #7 20 May 2020 07:44 Zgadza się. Tyle tylko, że jestem trochę ograniczony budżetem. Na zakup mam przeznaczone ok. 5300 zł. Najtańszy Philips kosztuje dziś zł. W cenie zł nie znalazłem nic lepszego niż LG C9 #8 20 May 2020 08:36 Ludwik XVI Ludwik XVI Moderator of RTV - what to buy #8 20 May 2020 08:36 Numizmat wrote: bardzo wydajny procek P5 Kolejny co się złapał na merketingowy/PRowy tekst i reklamę. P5 to zwykły Mediatek 5597. Nie udzielam porad na PW/PRIV. Proszę zakładać wątki na forum. TechRadar Verdict LG has finally stumbled on a way to make its OLED TV technology substantially cheaper by using a less powerful video processor. The B8 OLED range uses a so-called Alpha 7 chip similar in power and scope to the processors used in LG’s 2017 models rather than the swanky new Alpha 9 processor used in LG’s other 2018 OLED series. This does, inevitably, have performance repercussions - but it doesn’t stop the OLED55B8 and OLED65B8 from adding up to a serious bargain. Pros +Great price for OLED+Good picture quality+Gorgeous design+Strong smart system Cons -Lacks a little brightness-Doesn’t use latest processing-Dark scene video noise-Slightly soft HD upscaling LG has given each of its OLED TVs in any annual range refresh the same picture quality. So, the only way you can differentiate between separate ranges is along purely design and/or sound quality lines. This has, in turn, limited the extent of the price differences LG has been able to apply across its OLED don't worry, LG has finally broken out of this rather restrictive way of thinking with its B8 OLED series. While every other OLED TV series in LG’s 2018 range used the brand’s new - and impressive - Alpha 9 processor, the B8 models us an Alpha 7 processor that delivers a picture performance and feature count similar to that of 2017’s LG OLED models. Also, thanks to this use of a step-down processor, the B8 models cost a cool $200/£200 less than any other 2018 LG OLED The LG B8 OLED is more than a year old now, but we'd still recommend it if you're looking for a quality TV and you're on a budget. Having said that, before you splash the cash on the older model, it's worth keeping your eyes peeled for the updated version of the B8 to hit the shelves: the LG B9 OLED, which we're expecting at some point this year. In other LG TV news, it looks like the latest range of 8K TVs are finally coming to market this month, that's the 88-inch LG 8K OLED (88OLEDZ9), and 75-inch LG 8K Nanocell TV (75SM99), which bridge the South Korean company's high-performing panel technology with the latest 8K is OLED? Here's everything you need to knowDesignFrom its sleek, beautifully built metallic back plate to its stunningly slim outer edges (we’re talking just a three or four millimetres here), totally flat screen and ‘barely there’ bezel, the LG B8 is a joy to behold. There’s no hint that this is the cheapest OLED TV LG has ever are two design variations of the 55-inch OLED55B8 available in the UK: The OLED55B8PLA’s stand uses an angled metal sheet design, while the OLED55B8SLC embraces a more open, half-moon look. Both have their attractions, though for us the PLA edges OLED55B8’s connections appear uncompromised by its ground-breaking price. There are still four 4K and HDR-capable HDMIs, three multimedia playback USBs, and the usual network (Wi-Fi and Bluetooth) options. This is in line with the connectivity you get on LG’s most expensive OLED TVs, TL;DR: OLED can usually be relied on to deliver a stunning TV design, and this holds good with the OLED55B8. Despite its uniquely affordable price. Image Credit: LG Smart TV (WebOS with ThinQ AI)LG B8 SpecsScreen sizes available: 55-inch, 65-inch | Tuner: Freeview HD | 4K: Yes | HDR: Yes (HDR10, HLG, Dolby Vision) | Panel technology: OLED | Smart TV: Yes/webOS | Curved: No | Dimensions: 1228(w) x 707(h) x 47(d) mm | 3D: No | Inputs: Four HDMIs (all three USBs, RF tuner LG’s webOS platform has long blazed a trail in making smart TVs easier to use - and it still stands up on this year's OLEDs as arguably the slickest and most straightforward smart TV platform around today. Its graphics are easy to read, elegantly super-imposed over the picture you’re watching, and economical in terms of the screen space they consume. The layout of the webOS UI is easy to customize, too, and runs so slickly it never feels like it’s getting in the way of what you’re trying to horizontally scrolling list of content access icons along the bottom of the screen has started to become a bit unwieldy in today’s content-rich world. But you can, at least, easily adjust the running order of the apps in this scrolling bar, so that you always get to your favorite apps well as being easy to use, webOS plays host to an impressive roll call of apps. All the big hitters are there: Amazon Prime Video, Netflix, YouTube, Now TV, Rakuten TV, and all the UK’s key terrestrial broadcaster catch up services. In fact, for those in the UK, the catch up services are provided within a Freeview Play app that makes it much easier and more fun to browse for shows you might have good to see, too, that services such as Netflix and Amazon Prime that provide 4K and high dynamic range streams have those features fully supported by the B8. Better, though, is that despite its affordability relative to LG’s other 2018 OLED TVs, the B8 can still play content in both Dolby Vision HDR and with Dolby Atmos sound from Netflix for a superior viewing up an excellent smart TV interface is LG’s ‘Magic Remote’. This innovative sidekick lets you point it at the part of the screen showing an option you want to select, as well as carrying a handy ‘wheel’ with which you can quickly spin up and down TV Features TL;DR: There are perhaps areas where webOS could do with a slight revamp, but it’s still overall the most friendly and attractive smart TV game in Credit: LG HD/SDR PerformanceOLED screen technology is particularly well suited to standard dynamic range (SDR) images - and it turns out that this talent holds true even on the cheapest OLED TV LG's ever gorgeously deep and even black levels that are OLED’s trademark provide a stellar foundation for the OLED55B8’s SDR images, for starters. There’s no grayness at all in dark scenes, making it easier to pick out subtle shadow detail, and providing an immaculate counterpoint for the screen’s colors that helps them look beautifully rich and a decent amount of subtlety in the the B8’s handling of SDR colors, too: Skin tones largely avoid the slightly plasticky look of some past OLED TVs, and you get a good sense of the actually very impressive finesse that high quality SDR sources are capable of providing. LG’s step-up OLED TVs for 2018, starting with the C8 series, deliver a touch more SDR punch and color subtlety thanks to their more powerful Alpha 9 processors. They also deliver rich dark colors with slightly less noise than the B8 - which help to make them the better choice overall. Rest assured, though, that the OLED55B8 is still a lovely SDR performer, and the step down in quality with SDR from the C8 is smaller than you might expect from the substantial price difference. Note that the OLED55B8 lets you watch SDR converted to HDR decently (rather than brilliantly) well, if you wish. In our opinion, however, OLED is so well suited to the native look of SDR content that this remains the best way to watch B8’s playback of HD (or lower) resolution sources is fair to middling. Its upscaling engine is effective enough to retain natural looking colour tones, and does a respectable job of suppressing noise that might be in a low resolution source. It does not, though, deliver as much upscaled sharpness and detail as the Alpha 9 chipset inside LG’s step-up OLED Performance TL;DR: The OLED55B8 performs admirably with SDR content, managing its relatively limited brightness and color range brilliantly to remind you just how good SDR can look. It’s a little less assured when it comes to upscaling HD to 4K, but the results are still very Credit: LG 4K/HDR PerformanceHDR playback has tended to be a challenge for OLED TVs, as they struggle to deliver the sort of brightness that HDR thrives on. And actually, the OLED55B8 continues with this struggle slightly more than LG’s more expensive 2018 OLED is because, unexpectedly, its peak brightness measures around 680 nits, versus north of 800 nits on the more expensive C8 OLED. This may not sound like a big difference, but when it comes to making HDR ‘pop’, it really does matter. So while the OLED55B8’s HDR pictures still look gorgeously intense when the they contain mostly dark content with some very bright highlights, they don’t look as satisfyingly bright and vibrant with more consistently bright HDR images as those of LG’s more expensive OLED models. The lower brightness of the OLED55B8 means, too, that it’s not quite as good at reproducing the finest shading details in the brightest parts of HDR pictures. This relative lack of bright scene punch and peak toning are, for us, the most compelling reasons to consider trying to afford an OLED55C8 last picture difference between the OLED55B8 and its step-up siblings is that it exhibits a touch more noise in dark areas and subtle HDR/wide gamut color blends. Image Credit: LG Beyond failing to surpass the higher-end LG OLED models, the OLED55B8 inevitably does not look anywhere near as bright with HDR images as some of the best LCD TVs (some of which reach peak brightness levels of as much as 2000 nits). This limited brightness also restricts the color volumes it can hit with aggressive HDR content - the bright blues of Mad Max: Fury Road’s skies can look slightly cyan as the B8 can’t find quite enough brightness to give the really bright area of blueness exactly the right tone, for good news, however is that black levels remain immaculate with HDR scenes ... so long as you don’t try and push the brightness setting beyond its 52 level. Also mesmerizing is the way the brightest parts of an HDR picture can sit immediately alongside the darkest parts without so much as a hint of light leakage into the dark parts. And without any compromise to the brightness of the bright parts. This sort of immaculate co-existence of an HDR image’s bright and dark image elements just doesn’t happen on any LCD TV released to benefit the B8 has in comparison with its LCD-LED competitions is thanks to OLED’s massive viewing angle support: You can watch it from almost any angle without the picture losing contrast or color saturation. This, again, is something LCD TV technology can’t compete with. Even the new Sony ZF9 LCD, which feature a new optical screen design to combat LCD’s usual viewing angle weaknesses, still suffer with backlight blooming around bright objects when viewed off but not least, you'll also find solid motion processing on the B8 as well. Again, there are TVs - including LG’s own more expensive 2018 OLEDs - that manage to reduce judder in action scenes slightly more convincingly, but the point is that the OLED55B8 still handles motion well enough, despite its cheaper fact, it’s ultimately this price that helps us see our way through the complexities of trying to judge the OLED55B8’s pictures. For while its pictures are not as good as those of LG’s more expensive OLED TVs, or as punchy and sharp as those of some of the best LCD TVs, they still emphatically showcase the core strengths of OLED technology at a price likely to lure a whole new set of AV fans into the OLED performance TL;DR: Although it’s not bright enough to deliver ‘full force’ HDR and 4K, the LG OLED55B8’s phenomenal contrast capabilities and rich, lustrous colors still make it a consistently lovely watch. Image Credit: LG SoundGiven how slim the OLED55B8 looks at its edges, and given the lack of any forward facing speakers, we hadn’t expected much from its audio. So it’s a pleasant surprise to find it capable of producing reasonably loud, dynamic and clean sound that travels far beyond the edges of the TV without sounding brittle or sense of projected sound is, of course, pretty important for a TV that carries built in Dolby Atmos decoding. In fact, the speakers even manage to create a hint of height beyond the TV’s top edge, and we could've sworn that, on occasion, we heard some sound effects coming from behind us. bass is limited in depth, but what there is of it feels nicely timed and crisp. This leaves as my only audio complaints some slight lip synch issues when attempting to use the TV’s ARC feature, and the fact that the Atmos audio system only works well at high volumes. (It can sound rather muffled and unbalanced if you try to run it quietly.)Sound TL;DR: The B8 OLED produces a surprisingly powerful and detailed sound performance for a TV that appears on its surface to be more interested in looking good than squeezing in serious LG C8 OLED, a pricier (but better) alternative to the B8. Image Credit: LG Other panels to ponderWhile it's more expensive, LG's own C8 OLED is well-worth the extra cost if you have extra money in your AV budget this month: Its extra processing power makes it a better upscaler of HD sources, and its extra brightness is helpful to the HDR you just can't justify the extra cost, Sony’s LED-based XF90/X900F is also great, boasting some outstanding color, brightness and video processing. (Just watch out: though while its contrast performance is good by LCD TV standards, there is blooming around bright objects that you don’t get with the OLED55B8.)Finally, the Samsung Q9FN series is also an excellent, if slightly more expensive, option. This uses a superb direct LED backlighting system with hundreds of local dimming zones to combine high peak brightness with some of the darkest and most consistent black levels ever seen on an LCD TV. Its use of proprietary ‘QLED’ Quantum Dot technology helps it produce some huge color volumes too. Note, though, that this set does not support the Dolby Vision version of it is not quite as refined in its picture performance as LG’s step-up OLED TV, the C8 OLED, LG's B8 series still delivers that distinctive contrast wow factor that has made OLED such a hit with AV fans. That, together with a strong feature count, should be more than enough to seduce potentially huge numbers of new cinephiles to join the impossibly contrast-rich 'dark side' of TV technology. Check out our list of the best TVs AV Technology ContributorJohn has been writing about home entertainment technology for more than two decades - an especially impressive feat considering he still claims to only be 35 years old (yeah, right). In that time he’s reviewed hundreds if not thousands of TVs, projectors and speakers, and spent frankly far too long sitting by himself in a dark room. LG wyposażyło swoje topowe modele telewizorów OLED w technologię AI ThinkQ. Mowa o Signature W8, który wtopi się w ścianę, E8 ze szklanymi elementami, C8 z wysokiej jakości procesorem obrazu α9 i w końcu B8 z nieco słabszym procesorem α7. Ten ostatni miałam okazję testować. Model ten cechuje bardzo rozsądny stosunek ceny do jakości – za LG 55B8 zapłacimy około 5660 zł (sprawdź aktualne promocje). W skrócie perfekcyjny obraz, obsługa wszystkich formatów HDR, szybki system, rozpoznawanie mowy w języku polskim (ThinkQ AI), wzornictwo sporadycznie nie odtwarza JPEG-ów w wysokiej rozdzielczości, strumieniowanie obrazu ze smartfonu nie zawsze działa Najtańszy z serii OLED-ów LG wyposażonych w sztuczną inteligencję nie zawodzi perfekcyjną czernią, pełnym wsparciem HDR i przyjaznym interfejsem. Bardzo dobry wybór dla graczy zarówno pod kątem odświeżania obrazu jak i niskiego input lagu. Ponieważ jest obecnie w takiej samej cenie jak model bez ThinkQ AI, a ma nie tylko węższe ramki ale też i mniejszą grubość, co przekłada się na większe walory wizualne. Wygląd i konstrukcja To niesamowite jak szybko producenci potrafią „odchudzić” telewizory. Zaledwie na początku tego roku zachwycałam się grubością modelu LG 65B7V. Teraz nie byłam w stanie nawet położyć na ramkę ołówka. LG 55B8 mierzy zaledwie 3 mm grubości w najcieńszym miejscu! U dołu nie jest już tak zachwycająco (45 mm), ale mimo wszystko producent zszedł w tym miejscu o 3 mm. Ledwo udało się umieścić na ramce zapałkę (fot. Sylwia Zimowska) Udało się także zmniejszyć ramkę okalającą ekran – teraz ma jedynie 6 mm. Ponieważ mówimy tu o telewizorze OLED, obramowanie całkowicie zlewa się z panelem, gdy oglądamy filmy czy zdjęcia z ciemnymi elementami przy krawędziach. Urządzenie utrzymuje w stabilności solidna, metalowa podstawka, z której możemy zrezygnować na rzecz standardowego mocowania na ścianie (zgodność z VESA 300×200). Do wzornictwa nie można się przyczepić (fot. Sylwia Zimowska) Warto jednak zauważyć, że w tym drugim przypadku powinniśmy pomyśleć o pozostawieniu większej przestrzeni między ścianą, a telewizorem, ponieważ kilka gniazd (antenowe, sieciowe, 2 x USB i HDMI) wychodzi prostopadle do ekranu. Na tyle znajdziemy jeszcze wyjście optyczne i słuchawkowe. Złącza znajdują się standardowo z tyłu telewizora (fot. Sylwia Zimowska) Poza wspomnianymi portami z boku otrzymujemy do dyspozycji jeszcze wejście na kartę dekodera, trzy HDMI oraz jedno USB. Nie zabrakło także modułu Bluetooth i WiFi. Razem z podstawą telewizor mierzy 1228 x 752 x 220 mm. Jeżeli chodzi o dźwięk, urządzenie wyposażono w zestaw głośników stereo o łącznej mocy 40 W, który obsługuje Dolby Surround i Dolby ATMOS. Telewizor ma również tryb galerii (fot. Sylwia Zimowska) Opisując wygląd urządzenia nie mogę nie wspomnieć o trybie galerii, który niestety wciąż nie jest tak pomysłowo rozwiązany jak w Samsungach The Frame. Jest to tylko pokaz wyselekcjonowanych slajdów zdjęć i obrazów, które można zaciągnąć z TripAdvisora. Kolekcje dzieł sztuki ozdobione są pięknymi ramami, które świetnie imitują prawdziwe drewno czy metal. Nie da się jednak ustawić czasu trwania slajdów ani wymusić na urządzeniu uruchamianie tylko jednego zdjęcia przez określony czas (prawdopodobnie ze względu na podatność OLED-ów na wypalenia). Obraz LG 55B8 wyświetla obraz w rozdzielczości 4K Ultra HD przy 120 Hz i jeżeli tylko mamy materiały źródłowe o takiej rozdzielczości, to wrażenia płynące z oglądania będą rewelacyjne. Telewizor nieźle radzi sobie ze skalowaniem do wyższych rozdzielczości – treści Full HD trudno odróżnić od 4K z odległości 2,5 metra, ale przy SD to już jak powrót do innej epoki. Dzięki matrycy OLED możemy podziwiać nieskończony kontrast – wszystkie filmy SF rozgrywające się w kosmosie, mroczne thrillery czy gry będą wyglądały najlepiej jak to tylko możliwe. Kolorystyka trzech trybów obrazu (fot. Sylwia Zimowska) Telewizor ma kilka trybów obrazu. Poza standardowym znajdziemy tu także tryb żywy, który oszałamia kontrastem i barwami (świetnie nadaje się do filmów przyrodniczych), ekonomiczny, kinowy, który mocno ociepla barwy. Sportowy podbije jasność i kontrast. Tryb gry z kolei maksymalnie obniży input lag. Efekt HDR ma trzy poziomy intensywności. Możemy też skorzystać z trybu eksperckiego, opracowanego przez Technicolor, który jak na mój gust jest zbyt ciemny i zażółcony. Są też dwa dodatkowe nastawienia dla pomieszczeń jasnych i ciemnych. Szerokie możliwości personalizacji obrazu (fot. Sylwia Zimowska) Oczywiście w każdym z tych trybów użytkownik może dopasować indywidualnie ustawienia takie jak kontrast, jasność, ostrość krawędzi, nasycenie barw i temperaturę kolorów. To jednak nie wszystko. Nie brakuje także personalizacji takich funkcji jak kontrast dynamiczny, rozszerzonej gamy kolorów, współczynnika gamma, balansu bieli, a nawet dostosowania nasycenia, odcienia i oświetlenia poszczególnych barw. Na życzenie da się także włączyć i ustawić poziom redukcji szumów i TruMotion (wygładzanie obrazu w dynamicznych scenach). Obraz z wyłączonym HDR (fot. Sylwia Zimowska) … a tu z HDR (fot. Sylwia Zimowska) Jeżeli chodzi o rozwiązania HDR, to model ten obsługuje najpopularniejsze standardy takie jak jak HDR10, HLG, Dolby Vision, a także nowszy HDR10 Pro. Ten jednak jest rzadziej wykorzystywany przez producentów filmów i działa na podobnej zasadzie co Dolby Vision. Bez względu na to, czy zamierzacie używać telewizora do gier czy oglądania filmów lub transmisji sportowych HDR przynosi wysoką, oczekiwaną jakość. Ja poza namiętnym oglądaniem seriali Netflixa byłam zachwycona przepięknym niebem w „Assassin’s Creed: Odyssey”, szeroką rozpiętością tonalną detali w „Red Dead Redemption 2” i niebem rozświetlonym pomarańczową łuną nad Nowym Jorkiem w nowym „Spider-Manie”. Ten telewizor sprawił, że z żalem będę wracała do mojego starego telewizora pozbawionego HDR. Ustawienia panelu OLED sprzyjające wydłużeniu żywotności matrycy (fot. Sylwia Zimowska) Z czystej formalności dodam, że na ekranie nie występuje żadne zjawisko cloudingu, czy winiety w narożnikach. Obraz jest czysty, równomiernie podświetlony i widoczny doskonale z każdego kąta. Warto dodać, że producent dba także o zminimalizowanie największego problemu OLED-ów – wypalania obrazu. W ustawieniach telewizora znajdziemy trzy ustawienia, które wydłużą żywotności matrycy: odświeżanie pikseli (godzinny proces, który można aktywować ręcznie lub automatycznie, za każdym wyłączeniem telewizora), przesunięcie obrazu w regularnych odstępach czasu i regulację luminancji w logo kanałów. Pilot Poza zmianą kolorystyki, pilot nie różni się od ubiegłorocznych modeli. Jest nieduży, lekki, dobrze wyprofilowany i tak intuicyjny jak to tylko możliwe. Dzięki wbudowanemu akcelerometrowi możemy sterować kursorem po ekranie używając wychyleń nadgarstka. W ten sposób najwygodniej używa się właśnie ekranowej klawiatury tam, gdzie obsługa głosowa jest niedostępna. Pilot jest wygodny i prosty w użyciu (fot. Sylwia Zimowska) W dolnej części pilota, pod krzyżakiem, znajdziemy dwa przyciski uruchamiające Netflixa i Amazon Prime Video. Klawiszom numerycznym możemy przypisać skróty do innych aplikacji np. YouTube, Galerii, przeglądarki internetowej albo Spotify. Skróty uruchamiające aplikacje (fot. Sylwia Zimowska) Sam telewizor nie ma w sobie mikrofonu, więc nie musimy się obawiać, że urządzenie cały czas nas „podsłuchuje”. Mikrofon znajduje się oczywiście w pilocie, ale aktywowany jest wyłącznie na nasze życzenie. Już wcześniejsze modele OLED-ów LG obsługiwały wyszukiwanie głosowe. Teraz, dzięki ThinkQ AI system rozpoznaje także język naturalny, a nie jedynie komendy. Sztuczna inteligencja By włączyć tryb AI należy po prostu przytrzymać przycisk na pilocie i wypowiedzieć polecenie. Sztuczna inteligencja faktycznie rozpoznaje różnorodne zwroty dotyczące obsługi telewizora np. „ścisz dźwięk„, „podgłośnij„, „zwiększ jasność„, „włącz tryb żywy„, „przełącz na HDMI 1„, „chwilę do tyłu”, ale wydaje się nie rozumieć odmian nazw aplikacji. Gdy powiemy „Uruchom Netflixa” przeniesie nas do wyszukiwarki, gdzie wyświetli poradniki dotyczące tego serwisu VOD. Ale jeżeli powiemy „Netflix” lub „Uruchom Netflix” to rzeczywiście włączy aplikację (tak samo w przypadku „Uruchom Galerię„, a „Uruchom Galeria„). ThinkQ AI kieruje nas najczęściej do przeglądarki lub YouTube’a (fot. Sylwia Zimowska) Wypowiadając tytuł filmu AI wyszuka nam go nie tylko na YouTube i w sieci, ale też na platformach VOD. Tak samo w przypadku określenia gatunku (horror, komedia, dramat). Zdecydowanie ułatwia to wyszukiwanie interesujących nas materiałów, ponieważ biblioteki Netflixa czy Amazonu nie należą do najlepiej poukładanych. Zapytania o pogodę i czas są interpretowane bezbłędnie (fot. Sylwia Zimowska) Sztuczna inteligencja może nam także pomóc w wyszukiwaniu konkretnych informacji. Możemy zapytać „jaka będzie jutro pogoda w Warszawie?„, czy „która jest teraz godzina w Pekinie?„, a system wyświetli dane u dołu ekranu. Gorzej działają zapytania, które producent sam poleca przetestować. Gdy np. zapytałam o to „Kiedy nakręcono 'Psy’?” pojawiła mi się adnotacja o „Psim Patrolu”, a gdy zapytałam „Kto był reżyserem 'Titanic’?”, pokazało mi wyniki o filmie „Titan”. Nie udało mi się też ani razu włączyć głosowo trybu HDR. Ani po polsku ani po angielsku system tego słowa nie potrafił zrozumieć (mylił go z „HDMI” lub „HD R„). Sporadycznie AI ucinał też początek frazy np. zamiast „Sabrina” wyszukiwał „Brina”. To jednak jest raczej kwestią wyczucia odpowiedniego momentu niż błędów w oprogramowaniu. Nawet z takim językowym połamańcem AI sobie poradziło, choć nieodpowiednio podzieliło frazę (fot. Sylwia Zimowska) Nie mogłam natomiast narzekać na interpretowanie długich zapytań, które mogłam wykorzystać w wyszukiwarce internetowej lub YouTube np. „pokaż trasę pociągu z Poznania do Wrocławia„, „wyszukaj przepis na kurczaka z jabłkiem i warzywami„, a nawet „kim był Grzegorz Brzęczyszczykiewicz”. Jeżeli zatem oswoimy się z tym, w jaki sposób mówić do telewizora, to faktycznie może to przyspieszyć korzystanie z niektórych funkcji. Myślę, że jeszcze większy potencjał ThinkQ AI pokaże, gdy zostanie zintegrowany z Google Assistant, co ma nastąpić wkrótce. WebOS Już w poprzednich testach podkreślałam, że autorski system LG działa bez zarzutu. Interfejs jest czytelny i intuicyjny. W menu głównym zawsze znajdziemy ostatnio uruchamiane aplikacje. Do tego w zakładce „My Content” i „My Channel” możemy dodać najczęściej używane przez nas aplikacje, kanały, czy media. Jak na smart TV przystało, OLED 55 B8 pozwala cieszyć się szeregiem inteligentnych funkcji. W menu znajdziemy przeglądarkę internetowa, live zoom (powiększanie obrazu, a także nagrywanie w powiększeniu), menu na żywo (wyświetlanie listy zawartości emitowanych programów) i multi view (podział ekranu na dwa źródła zewnętrzna lub dwa programy). Jest też łącze magic (wyszukiwanie powiązanych z oglądanym programem filmów i informacji w sieci). Możemy też nagrywać programy na dysk zewnętrzny i instalować aplikację ze sklepu LG Content Store. Z niewiadomych przyczyn niektórych zdjęć z dysku USB TV nie chciał otworzyć (fot. Sylwia Zimowska) Telewizor dobrze radzi sobie z odtwarzaniem dużych plików multimedialnych np. zdjęć 360. Choć musi przez kilka minut pomyśleć, by wczytać miniaturki większej liczby plików (np. album zdjęć z wakacji). W rzadkich przypadkach nie był w stanie odtworzyć niektórych zdjęć wykonanych Galaxy S9+, chociaż były tej samej rozdzielczości co pozostałe. Możliwe jest też strumieniowanie ze smartfonu (fot. Sylwia Zimowska) Funkcja Screen Share, czyli udostępniania zawartości smartfonu na ekranie TV działała dobrze, choć niebezpośrednio. Należało najpierw zainstalować aplikację producenta, a dopiero potem połączyć obydwa urządzenia. W moim S9+ Wi-Fi Direct znajdowało telewizor, ale urządzenia nie mogły się ze sobą połączyć. Natomiast z Honorem 9 Lite udało się to bez problemu. W przypadku strumieniowania zdjęć i aplikacji obraz był perfekcyjny, natomiast filmy, nawet Full HD, nie odtwarzały się płynnie (efekt mniejszej liczbą klatek na sekundę). Dźwięk i pobór energii LG B8 obsługuje standard Dolby Atmos, więc jeżeli mamy sprzęt zewnętrzny, który współpracuje z tym formatem dźwięku, to będziemy w stanie uzyskać niemal kinową jakość odsłuchu. Wbudowane w telewizor głośniki zapewniają czysty i wyraźny dźwięk, który w zupełności wystarczy do klasycznych zastosowań. W ustawieniach dźwięku można skorzystać z funkcji automatycznego dostrajania niskich i wysokich tonów na podstawie pomiaru akustyki pomieszczenia. Pomiar poboru prądu wskazał, że w zależności od wyświetlanego obrazu i trybu telewizor może średnio konsumować od 70-100 W (YouTube, Netflix) do 105-117 W (gry z konsoli, programy telewizyjne) energii, co zgadza się z deklaracją producenta. Podsumowanie LG OLED 55B8 to telewizor, który nie powinien nikogo zawieść. Ma perfekcyjny obraz o głębokiej czerni, nowoczesne wzornictwo, wysoką częstotliwość odświeżania i sztuczną inteligencję w języku polskim, która ułatwia wyszukiwanie filmów i informacji. Ten model jest najtańszy z linii OLED-ów z ThinkQ, a jednak mimo to nie czuć, by cokolwiek mu brakowało. To atrakcyjna alternatywa dla modeli z wyższej półki. Warto też zauważyć, że aktualnie telewizor LG OLED 55B8 kosztuje tyle samo, co starszy model OLED 55B7V, który pozbawiony jest AI. Specyfikacja techniczna LG OLED 55B8 Przekątna ekranu 55″ Panel OLED Rozdzielczość 3840 x 2160 Odświeżanie 120 Hz HDR 4K Cinema HDR z Dolby Vision System operacyjny WebOS Złącza HDMI x 4, USB x 3, wyjście optyczne, LAN, wyjście słuchawkowe, CI+ wyjście antenowe (RF,Sat) WiFi Bluetooth tak System dźwięku ch Moc dźwięku 40 W (WF: 20 W) Dolby Atmos tak Funkcje smart pilot magic, ThinkQ AI, miracast, nagrywanie USB, odtwarzanie USB, przeglądarka internetowa, rozpoznawanie głosu Klasa energetyczna A Roczne zużycie energii kWh/rok 153 VESA 300 x 200 Wymiary bez podstawy/ z podstawą 1228 / 707 / mm/ 1228 / 752 / 220 Waga (bez podstawy/z podstawą) 16,3/ 17,8 kg

lg oled b8 55 opinie